Spis treści
- W Polsce nie było takich badań, ale chyba nikt nie wątpi w to, że wyniki byłyby porównywalne. Mówisz, że nie? To kiedy Twoje dziecko było ostatni raz w lesie lub na łące (nie, nie... nie na placu zabaw pod domem) dłużej niż godzinę?
- Możesz to zmienić. Wystarczy tylko, że zdejmiesz klosz ochronny znad Twojego dziecka i pozwolisz mu doświadczać natury. Zabierz go nad strumień, na łąkę, do lasu i pozwól się po prostu pobawić. Pokaż mu oryginały, a nie podróbki.
- 52 propozycje spędzania czasu na świeżym powietrzu.
- ZIMA
- WIOSNA
- LATO
- JESIEŃ
- Z którymi z tych rzeczy macie najpiękniejsze wspomnienia?
Chodziłeś kiedyś boso po trawie, moczyłeś nogi w strumieniu, a może pamiętasz uczucie ciepłego, letniego deszczu podczas skakania w kałużach? Jeśli tak, to jesteś szczęściarzem! Dziś wiele dzieci nie ma takiej okazji. Zamknięte w czterech ścianach mieszkań, szkół i samochodów podziwiają przyrodę… przez okno lub na ekranie tabletu. Nigdy tak naprawdę jej nie pokochają, ani za nią nie zatęsknią. Rodzicu – możesz to zmienić. Poniżej lista 52 oddechów natury, których powinno zaczerpnąć każde dziecko aby naprawdę poczuć, że żyje.
Czy wiesz, że 64% brytyjskich dzieci bawi się na świeżym powietrzu rzadziej niż raz w tygodniu, a 28% nie było na spacerze w ciągu ostatniego roku? Inne, także brytyjskie badania, pokazują, że dzieci spędzają mniej niż godzinę dziennie na dworze. A tyle właśnie, według wytycznych ONZ, powinien spędzać każdego dnia na dworze każdy… więzień. Brak doświadczeń zabawy na świeżym powietrzu to nie tylko kwestia otyłości dzieci, czy zdrowia, ale także inteligencji i psychiki.
W Polsce nie było takich badań, ale chyba nikt nie wątpi w to, że wyniki byłyby porównywalne. Mówisz, że nie? To kiedy Twoje dziecko było ostatni raz w lesie lub na łące (nie, nie... nie na placu zabaw pod domem) dłużej niż godzinę?
Chorujemy... na brak natury
Amerykański pisarz Richard Louv stworzył pojęcie syndromu deficytu natury. W swoich książkach „Ostatnie dziecko lasu” i „Witamina N” prezentuje szereg badań, które prowadzą do zatrważających wniosków. Miasto i technologia zabija nasze zmysły powoli wprowadza je w stan odrętwietnia. Technologia zniekształca doznania, odrywa nas od fizycznego kontaktu przez co nasz słuch, węch, czy wzrok staje się coraz słabszy. Aż do całkowitego zaniku. Zupełnie inaczej jest w przypadku przyrody. Tkwi w tym pewien paradoks. Natura wyostrza zmysły oraz pozwala nam ćwiczyć uważność równocześnie dając rozrywkę i ukojenie.
Jak wynika z badań, gdybyśmy poświęcali więcej czasu na codzienne obcowanie z naturą bylibyśmy zdrowsi, szczęśliwsi i mogli lepiej wykorzystywać możliwości ludzkiego organizmu. Niestety! Otępienie zmysłowe, odwrażliwienie, osłabione ciało i umysł to cen a jaką płacimy za nowoczesność.
„Kontakt z przyrodą może zmniejszać objawy zespołu deficytu uwagi i nadpobudliwości psychoruchowej, poprawiać zdolności poznawcze i zwiększać odporność na stres i depresję”. Richard Louv, Ostatnie Dziecko lasu
Możesz to zmienić. Wystarczy tylko, że zdejmiesz klosz ochronny znad Twojego dziecka i pozwolisz mu doświadczać natury. Zabierz go nad strumień, na łąkę, do lasu i pozwól się po prostu pobawić. Pokaż mu oryginały, a nie podróbki.
W kolumnie obok nasze #52oddechynatury, ale zawsze możesz stworzyć swoje :).
W tym roku nie uda nam się zrealizować ich wszystkich. Nasza córka ma dopiero 9 miesięcy, ale to nie znaczy, że zamierzamy zrezygnować z kontaktu z naturą i odłożyć to na później. Podjęliśmy wyzwanie i w każdym tygodniu roku spędzimy czas z dala od miasta, na świeżym powietrzu. Będziemy boso chodzić po trawie, patrzeć na gwiazdy, wędrować w lesie i szukać motyli na łące. Nasza córka dopiero poznaje świat. Wszystko co przeżywa to jej PIERWSZY RAZ. Dlatego to po prostu musi być prawdziwe.
52 propozycje spędzania czasu na świeżym powietrzu.
Nasz wynik 52/52
A Twój? A teraz sprawdź, które z tych rzeczy zrobiło już Twoje dziecko. Wykorzystaj naszą listę lub stwórz swoją i wspólnie z dzieckiem odznaczaj zrealizowane wyzwania.
ZIMA
Złapać na język płatki śniegu, zjeść śnieg, lub bardziej ekstremalnie sprawdzić co się stanie jak poliżesz metal na mrozie
Poczuć mróz na nosie i policzkach
Biegać wśród spadających płatków śniegu
Zrobić aniołki na śniegu (orły – dopisał tata;)
Stoczyć bitwę na śnieżki
Ulepić bałwana
Zrobić igloo
Zjeżdżać na sankach
Szukać tropów zwierząt
Zbudować karmnik dla ptaków i dokarmiać zwierzęta
Wędrować z mapą
Iść na lodowisko
Zjeżdżać na nartach
WIOSNA
Skakać w kałużach
Zmoknąć
Posadzić roślinkę i patrzeć jak rośnie
Wejść na wysokie wzgórze i podziwiać krajobraz
Wejść do jaskini
Wąchać kwiaty
Słuchać rechotania żab
Słuchać śpiewu ptaków
Zobaczyć zwierzęta na wsi
Pogłaskać cielaczka
Wdrapać się na drzewo
Skakać po kamieniach
Szukać źródła strumienia
LATO
Moczyć nogi w strumieniu
Chodzić boso po trawie
Turlać się z górki
Zbierać polne kwiaty i zrobić wianek ze stokrotek
Zbierać poziomki i jagody i jeść prosto z krzaczka
Zobaczyć wschód i zachód słońca
Karmić ślimaki sałatą
Przejść po zwalonym pniu drzewa
Szukać czterolistnej koniczyny
Urządzić piknik na trawie
Łapać motyle do siatki
Pójść na pole zboża i poczuć jego zapach
Patrzeć w gwiazdy
JESIEŃ
Pójść na grzyby
Karmić kaczki i łabędzie
Zakopać się w liściach
Zbierać kasztany
Zrobić korale z jarzębiny
Zrobić zielnik
Siedzieć przy ognisku, zjeść ziemniaki z ogniska
Zbudować szałas
Puszczać latawce
Zobaczyć prawdziwe dżdżownice po deszczu
Wybrać się na śliwki
Znaleźć jeża na łące
Zrobić pieczątki ze świeżo wykopanych, wiejskich ziemniaków
9 Responses
Magda Piotrowicz-Zbieraj
Często ten brak okazji na wyjście do przyrody przez dzieci nie wynika nawet z faktu, że na dworze jest smog (swoją drogą dziś we Wrocławiu lepiej, ale wciąż normy grubo przekroczone), ale tego, że nam się najzwyczajniej w świecie nie chce wychodzić na MRÓZ, czy ŚNIEG! A to przecież taka frajda :D
Przegląd styczniowych tekstów na blogach parentingowych – Piękne Rzeczy
[…] 52 rzeczy, które musi zrobić dziecko na łonie natury […]
Joanna Garnecka
Ok ta ciocia Kama:p
Zbieraj się
Kamila Piotrowicz udaje, że to przez przypadek Sara wpadła po pas w błoto, ale pewnie chciała jej zrobić chrzest i czołganie w pokrzywach też było
Joanna Garnecka
Albo naczytała się mądrych książek:)
Sabina Bacior
Ja na przykład ostatnio, po raz pierwszy, zrobiłam lemoniadę z czystka pyszna, zdrowa, kolorowa… polecam
Kamila Modrzejewska
My z Natalką wszystko na pewno odhaczymy :) A ostatnio pierwszy raz rozmawiałyśmy z kaczuszkami w parku, zrywalyśmy koniczynkę i chciałyśmy sprawdzić jak smakuje patyczek ;) Niby nic, a jestem taka dumna :)
Smiley Project
Kompleksowa lista :D
Anna Rojek-Kiełbasa
większość sama chętnie bym zrobiła