CO ZABRAĆ NA GÓRSKĄ WYCIECZKĘ Z DZIECKIEM? JAK SIĘ PRZYGOTOWAĆ NA JEDNODNIOWĄ WYPRAWĘ?

with Brak komentarzy

Planujesz wyprawę w góry z dzieckiem? Nie wiesz o czym jeszcze powinieneś pamiętać. Jak się w ogóle za to zabrać? Przeczytaj nasz wpis o tym, jak ustalić trasę i co spakować do plecaka na jednodniową wycieczkę z dzieckiem?

CZY IŚĆ Z DZIEĆMI W GÓRY?

Przede wszystkim zanim gdziekolwiek wyruszysz pomyśl gdzie chcesz iść oraz o tym, gdzie chciałyby iść Twoje dzieci… To nie zawsze to samo miejsce, ale jestem przekonana, że na pewno uda Wam się dojść do kompromisu.

Rodzicielstwo (wbrew temu co myślą niektórzy) nie oznacza kolejnych lat spędzonych na ławce przy piaskownicy pod blokiem. Nie oznacza też, że jeśli chcemy realizować swoje turystyczne pasje dzieci powinniśmy zostawić w domu. Aktywnego czasu razem na łonie przyrody nigdy za wiele.

Pamiętaj jednak o drugiej stronie medalu. Mierz zamiary na siły najsłabszego ogniwa w Twojej rodzinie, tak by nie zamęczyć swoich dzieci górskimi wyprawami. Może to wręcz przynieść odwrotny skutek: zamiast miłości do gór i natury pojawi się wręcz nienawiść.

Jeśli nie do końca jesteś przekonany, czy góry z dzieckiem to dobry pomysł zobacz nasz wpis o tym co dziecko wynosi z górskiej wędrówki? Zapytaliśmy o to bardziej doświadczonych w rodzicielstwie rodziców.

U nas jak na razie dochodzimy do kompromisów i z każdej wyprawy wracamy zadowoleni. No może prawie z każdej :)

Tak nasza 13-miesięczna córka cieszyła się kiedy zobaczyła swój pierwszy wodospad w górach. Wtedy jeszcze większość czasu spędzała w nosidle.

co zabrać na górska wycieczkę z dzieckiem (2)

A tak wyglądała pokonując liczne kamienie w drodze na Wodospad Kamieńczyk mając 2 latka.

CO ZABRAĆ NA GÓRSKĄ WYCIECZKĘ Z DZIECKIEM? JAK SIĘ PRZYGOTOWAĆ NA JEDNODNIOWĄ WYPRAWĘ? _kluczowa jest lalka!

A tak wygląda w trakcie 50 km wędrówki po karkonoskich szlakach i ścieżkach z Karpacza do Jakuszyc. Było ciężko, bywało męcząco (i marudząco), ale kiedy zapytałam ją kilka dni po powrocie do domu, czy idziemy w góry, odpowiedziała, że TAK:)

wedrowka_z_karpacza_do_Szklarskiej_poreby_z_dziecmi_mapa_schronisko_odrodzenie_zbierajsie

 

GDZIE CHCESZ IŚĆ NA JEDNODNIOWĄ GÓRSKĄ WYCIECZKĘ Z DZIECKIEM?

Lubicie górskie szczyty, może w takim razie Śnieżka, Sokolik w Rudawach Janowickich albo Ostrzyca – czyli nasza Śląska Fuji w Krainie Wygasłych Wulkanów? Może fascynuje Was las i górskie strumienie, wtedy spodoba wam się Wodospad Podgórnej, Wodospad Kamieńczyka, Wodospad Wilczki, Park Krajobrazowy Doliny Bystrzycy.

Jeśli chcecie pobłądzić wśród olbrzymich labiryntów skalnych, idealnym wyborem będzie dla Was Szczeliniec, Błędne Skały, czy Skalne Miasto. A może masz ochotę na… PUSTYNIĘ! W Polsce! Mogłabym tak wymieniać bez końca…

WAŻNE! W dobie epidemii koronawirusa warto wybierać odludne i mniej popularne turystycznie miejsca. Tu zobaczysz pomysł na sześć spacerów na łonie natury na Dolnym Śląsku.

Góry są bardzo różnorodne. Dzieci są różne. Ważne, by potrafić znaleźć odpowiedni klucz do jednych i drugich, tak by dzieci pokochały góry, a góry… one już kochają dzieci.

co zabrać na górska wycieczkę z dzieckiem (3)

JAK DŁUGA JEST TRASA?

Inspiracją mogą być dla Was własne wspomnienia, propozycje znajomych, wpisy na blogach podróżniczych (np. ten nasz << Łatwe szlaki w Karkonoszach idealne na pierwszy raz>>) lub informacje zawarte na forach internetowych. Pamiętajcie jednak, że zawsze warto to, co przeczytacie, albo usłyszycie od innych skonfrontować z faktami. Bo nawet jeśli ktoś powie/napisze, że trasa jest łatwa, dla Was może okazać się mega trudna.

Z pomocą przychodzą mapy i mądre ustalenie trasy zanim wyruszycie na szlak. Możecie po prostu spojrzeć na mapę w googlu, ale my polecamy Wam świetną stronę do ustalania tras turystycznych << mapa-turystyczna.pl >>. Ustalacie sobie początek trasy, cel, a jeśli chcecie to także punkty pośrednie. Możecie to zrobić poprzez wpisanie nazw, albo zaznaczenie ich na mapie.

JAK TRUDNA JEST TRASA?

Strona pokaże Wam trasę, jej długość, orientacyjny czas przejścia oraz przewyższenia i obniżenia: im większe liczby, tym więcej podejść. Przykładowo trasa spod dolnej stacji wyciągu w Karpaczu na Śnieżkę to 813 metrów przewyższenia, czyli całkiem sporo. Jeśli zaś skorzystacie z wyciągu na Kopę to już „tylko” 262 metry. Przy okazji pamiętaj, że kolory szlaku wcale nie świadczą o jego trudności. Czerwony, czy zielony szlak potrafi dać popalić!

Innym przykładem, jest w miarę „płaska” i przyjemna dla rodzin z dziećmi droga z Karpaczu Wang na Samotnię, tu czeka na was 344 metrów podejść i 30 metrów zejść. Stromiej jest jeśli chcecie iść z centrum Karpacza do Schroniska nad Łomniczką – 447 metrów w górę i 33 metrów w dół. Warto jednak brać też pod uwagę, że im dłuższa trasa, tym bardziej przewyższenie może być rozłożone „w czasie” (czyli łagodniejsze) i poczujecie je mniej niż na krótkich trasach. To zobaczycie już na wykresie.

Idąc z parkingu w Szklarskiej Porębie na Wodospad Kamieńczyk czeka na Was niby tylko 139 metrów przewyższenia, ale uwierzcie, daje popalić!

Na stronie są też zdjęcia i przebieg trasy  z zaznaczeniem kolorów szlaków i czasu przejścia poszczególnych odcinków. Na printscreenie poniżej przykładowy przebieg trasy z Karpacza do Schroniska nad Łomniczką z odbiciem na Krucze Skały.

mapa-turystyczna Karpacz_Schronnisko_pod_Łomniczką

Oczywiście, zawsze lepiej mieć ze sobą papierową mapę, która nie dość, że pomoże Wam jeśli się zgubicie, to jeszcze jej śledzenie może być świetną zabawą dla nieco starszych dzieci.

Bazowanie na samym smartfonie nie jest najlepszym pomysłem, bo elektronika bywa zawodna, papier to jednak papier. Mimo to, przyznajemy bez bicia, przez kilka lat nie zabieraliśmy ze sobą papierowych map. Wcześniej wszystko ustalalaliśmy sobie na komputerze i telefonie dzięki aplikacji „Mapa turystyczna” dostępnej na urządzenia mobilne. Jednak podczas ostatniej 7-dniowej wędrówki po Karkonoszach zaopatrzyliśmy się w porządną laminowaną mapę by zawsze mieć pod ręką wskazówki gdzie jesteśmy i gdzie warto iść.

CZY MASZ SIŁĘ NA WSPÓLNĄ WĘDRÓWKĘ? 

Jeśli już wiesz czego chcesz, wiesz ile to kilometrów i ile czasu potrzeba na dotarcie do celu, to teraz pomyśl, czy Wasza rodzina jest na to gotowa?

Masz dobre przygotowanie kondycyjne? Czy Twoje dziecko jest w stanie iść samodzielnie? Jeśli jesteś rodzicem maluchów sprawa jest jasna: wózek, albo nosidło. W przypadku starszych i cięższych dzieci zanim wyruszysz na szlak pomyśl, czy będziesz potrafić je zmotywować do wysiłku, bo nawet jeśli zrezygnujecie gdzieś na trasie, to trzeba przecież jeszcze wrócić. A taksówka do środku Karkonoskiego Parku Narodowego nie przyjedzie, GOPR też lepiej żeby nie… nawet niech Ci to nie przychodzi do głowy.

Jeśli idziecie w góry po raz pierwszy, to raczej nie porywajcie się na zdobycie Śnieżki bezpośrednio z Karpacza. Poszukajcie czegoś krótszego i zdecydowanie niżej. Jeśli jednak marzy Wam się „Królowa” Karkonoszy, to możecie sobie znacznie skrócić drogę używając wyciągu. Chyba że chodzicie na codzień dużo. Spacery. Wyjścia na rower i ogólnie prowadzicie aktywny tryb życia.

CZY TWOJE DZIECI CHCĄ IŚĆ W GÓRY?

Duże znaczenie ma oczywiście wiek dziecka i jego charakter, choć to wcale nie jest tak, że im starsze tym łatwiej. Może i idzie samo, ale często o wiele bardziej… marudzi. Ja ze swojego kilkuletniego doświadczenia i pracy jako instruktorka harcerska z dziećmi od 10 do 15 lat mogę powiedzieć jedno: grunt to dobra motywacja. Choć zdarzają się wyjątki, na które nie działa po prostu nic… nie idę i już! W drugą stronę też nie jest to takie oczywiste. Są maluchy, które świetnie czują się w nosidłach, a są takie, które nie wytrzymują w nich nawet 5 minut. Trzeba sprawdzać na własnej skórze.

W przypadku wędrowaniu z dziećmi warto pamiętać, że nic nie jest dane na zawsze. Czasem jest taki etap w rozwoju malucha, że trzeba po prostu odpuścić i nie porywać się na zbyt wiele. My odpuściliśmy kiedy Sara miała 1,5 roku. Była na etapie „wszystko sama”, więc siedzenie w nosidle przez 2 godziny nie wchodziło w grę, a nóżki jeszcze za krótkie na samodzielną wyprawę.

stog-izerski-zbierajsie (36)

Ograniczyliśmy się wiec do krótkich spacerów. Teraz jest już lepiej, bo S. więcej rozumie i interesuje się różnymi rzeczami podczas wędrówki: a to robaczek, a to sowa, a to poszukiwanie wodospadu… czy zwykle kamienie na trasie. Podczas wędrówki dużo rozmawiamy, opowiadamy sobie to co widzimy. Zachwycamy się. Nie boimy zboczyć z trasy lub stać przed kilkanaście minut nad zwalonym drzewem. Pytamy się dziecka co jej się podoba i staramy się zawsze coś takiego znaleźć. Sukces wędrówek z dziećmi to elastyczność i umiejętność dostosowania się do dziecka. Czasem po prostu trzeba zmienić plany.

edit.2020 Kiedy Sara miała 3 lata pojechaliśmy w 100 dniową podróż po Azji. Zrobiła bardzo dużo kilometrów na własnych nogach, ale trzeba przyznać, że bardzo często ratowaliśmy się nosidłem lub wózkiem. Teraz, kiedy ma 4 lata radzi sobie bardzo dobrze, choć jeszcze kilka miesięcy temu nie sądziłam, że tak będzie. Marudziła nawet na 1-2 km spacerze po okolicy i zawsze chciała wskoczyć do wózka siostry. Dziś pokazuje podczas każdej wędrówki wielką wytrwałość, wytrzymałość i to, że… po prostu lubi wędrować po lesie. Nawet jeśli trochę pomarudzi:) Zapytałam ją co najbardziej lubi w naszych wycieczkach.

Piękne kamienie i widoki i to, że mogę się na nie wspinać. Na skały, nie na widoki.

Ostatnio byłam trochę zirytowana, bo szła bardzo powoli. „Sara czemu tak się ociągasz?”.

W lesie trzeba iść powoli i uważać na każdym kroku – usłyszałam, a chwilę później źle stanęłam na gałąź i nadwyrężyłam kolano. Cóż. Dziecko mądrzejsze niż matka :D

Mimo że Sara ma na swoim koncie ostre górskie podejścia (w nosidle:P) i długie odległości teraz zaczynamy jakby od nowa. Zanim wyruszymy w wyższe i bardziej strome partie gór postanowiliśmy przetestować je w płaskich lasach. Tu zobacz jak wędrowaliśmy po Borach Dolnośląskich.

CO POTRZEBUJESZ ŻEBY IŚĆ Z DZIECKIEM W GÓRY?

Wózek, czy nosidło oto jest pytanie! My zdecydowanie optujemy za nosidłami. Wózkiem się da wjechać na niektóre szlaki, ale jest ich zdecydowanie mniej i… nawet jeśli ktoś powiedział Wam, że się da, to niekoniecznie znaczy, że się uda. Dużo zależy od pogody. Jeśli traficie na błoto, to wasz wóz ugrzęźnie na drodze, która komuś innemu wydawała się idealna dla wózka.

Na pierwszą wyprawę z córką szukaliśmy trasy z wózkiem, ktoś powiedział, że Samotnia jest dobrym miejscem dla wózka. Faktycznie, da się, ale następnym razem pójdziemy tam z nosidłem. To co jednak ważne mówiąc o wózku to fakt, że musi być to dobra terenówka. Owszem, ludziom udaje się iść w góry z parasolką, albo gondolką bez amortyzatorów, ale nie jest to ani przyjemne dla dziecka (telepie na kamieniach i nierównościach), ani dla rodzica (jest mega ciężko).

Przeczytaj też! Górski spacer z wózkiem z Polany Jakuszyckiej do Schroniska Orle

Okej, to teraz pytanie: chusta, czy nosidło ergonomiczne. W przypadku niesiedzących maluchów nie ma o czym mówić, tu powinniście skorzystać z chusty, o czym powie Wam każdy dobry fizjoterapeuta i certyfikowany doradca noszenia dzieci. U tych siedzących możecie pozwolić sobie na nosidło ergonomiczne. My nosiliśmy się w Bondolino Hoppediz (tu sprawdzisz cenę). Jego zaletą jest to, że to hybryda, coś między nosidłem, a chustą. Nie ma klamry, tylko wiązanie, dzięki czemu mogliśmy dostosować je szybko do różnych gabarytów noszącego. W Portugalii, a potem w Azji nosiliśmy Igę i Sarę w nosidłach z klamrami od LennyLamb (tu sprawdzisz cenę) i też sprawdziły nam się świetnie. Ich minusem jest to, że przy dwóch osobach noszących zmiana ustawień szelek zajmuje więcej czasu niż w nosidle hybrydowym. Jeśli nosi jedna osoba założenie nosidła jest krótkie i proste. U jeszcze starszych dzieci w grę wchodzą nosidła turystyczne, ale nam nie przypadły do gustu.

zbierajsie-sniezka-z-dzieckiem-wyciag-kopa (14)

Portugalia, Sintra, Pałac Pena, zbierajsie (5)

podroz_do_azji (34)

Przydadzą Wam się kijki trekkingowe. Jeśli niesiecie dziecko pod górę, to absolutny „must have”. Możecie także wykorzystać napotkany na drodze kij?.

Zakret_Smierci_w_Szklarskiej_Porebie_Punkt_Widokowy_na_Karkonosze_zbierajsie (2)karkonosze zima_CO ZABRAĆ NA GÓRSKĄ WYCIECZKĘ Z DZIECKIEM? JAK SIĘ PRZYGOTOWAĆ NA JEDNODNIOWĄ WYPRAWĘ?No i oczywiście – wygodny plecak!

CO ZABRAĆ NA GÓRSKĄ WYCIECZKĘ Z DZIECKIEM? CO SPAKOWAĆ DO PLECAKA NA JEDEN DZIEŃ Z DZIECKIEM?

Na koniec lista rzeczy, które przydadzą Ci się na górską wyprawę. Część z nich zakładasz na siebie (oczywiście na cebulkę, jak ubrać dziecko), a część chowasz do plecaka:

  • Dokumenty – jeśli planujecie przejść przez granicę warto mieć też dowód dla dziecka.
  • Pieniądze – warto mieć gotówkę, bo nie ma pewności, że w górskim schronisku będzie możliwość płatności kartą.
  • Papierowa mapa – niektórzy powiedzą też, że konieczny jest kompas.
  • Buty i wygodne skarpety – tu zdania są podzielone. Nawet wytrawni góromaniacy mówią, że dobre sandały nie są złe. My jednak uważamy, że buty powinny być kryte, trekkingowe, w zależności od pory roku za kostkę lub nie, na grubej, antypoślizgowej podeszwie. >> Zobacz jakie buty noszą nasze dzieci << Co na niekorzyść sandałów? Wpadające kamienie, patyki w lesie. edit. 2020. Jest na to rozwiązanie, sandały Keen z ochroną palców – świetnie nam się sprawdziły w Azji.
  • Kijki trekkingowe,
  • Raczki (przydadzą Ci się zimą, nawet jeśli ich nie użyjesz warto mieć je w plecaku. Ja używam tych, dla dziewczyn kupiliśmy te. O tyle ile nasze sprawdzają się świetnie to o tych dziecięcych są różne opinie. My używamy za krótko by ocenić.
  • Dobry terenowy wózek lub nosidło ergonomiczne
  • Okulary – jak dla mnie absolutny „must have”. Mam tą przypadłość, że kiedy słońce świeci choć trochę, a w górach często świeci mocniej :P, to bez okularów nic nie widzę, a głupio iść w góry i nie móc podziwiać widoków.
  • Czapka z daszkiem gdy świeci słońce, czapka i buff gdy wieje wiatr.
  • Woda, sok, termos z gorącą wodą/herbatą – ideałem jest 2 litry wody na osobę (bidony i termosy)
  • Coś kalorycznego do jedzenia. W górach można jeść słodycze, ale przydają się też owoce, kanapki, czy… kabanosy. Przed wyjściem w góry zjedzcie porządne śniadanie (bo w góry w powinno wychodzić się rano!).
  • Coś na przebranie – dla dziecka, my nie nosimy dla siebie na jednodniowe wypady, ale dla dziecka zawsze mamy zapasowy komplet ubrań, na wypadek gdyby wpadła w błoto, oblała się piciem itp. Jeśli idziecie w góry z małym dzieckiem to może wam się przydać kocyk, pieluszka do okrycia jeśli położycie się na drzemkę na trawie. Warto schować czapkę i buffę, bo na górze może wiać…. I kalosze! Ja zamierzam następnym razem spakować Sarze kalosze – Jak spotka jakieś błotko, czy strumień żeby mogła sobie poskakać bez obaw o zmoczone buty. Myślę, że będzie to dla niej nie lada frajda!
  • Kurtka przeciwdeszczowa/przeciwiatrowa
  • Apteczka – krem z filtrem, pomadka do ust, koniecznie plastry, octenisept (czy inne odkażające rzeczy), coś na oparzenia, coś na ukąszenia. Przydatny może też być koc termiczny.
  • KLESZCZOR, czyli odstraszacz kleszczy, żebyśmy sami się nie bali ?. My używamy Tickless i od 4 lat nie złapaliśmy żadnego kleszcza. Tu zobacz naszą recenzję, albo sprawdź gdzie możesz kupić.
  • Telefon z naładowaną baterią, dodatkowy power bank,
  • aplikacja z mapami i szlakami np. mapa-turystyczna.pl, mapy.cz
  • aplikacja Ratunek < tu pobierzesz aplikację >>
  • Latarka/czołówka – jeśli idziecie na całodniową wyprawę i może się tak zdarzyć, że zapadnie zmrok. Jasne, w telefonie też jest latarka, ale telefon może paść dość szybko (szczególnie ja będzie szukał zasięgu w górach).
  • Aparat!!! – róbcie dużo zdjęć, to pamiątka na całe życie.
  • Papier toaletowy, chusteczki, chusteczki nawilżone – nigdy nie wiadomo kiedy się przydadzą ?.
  • Worek na śmieci – każdy wie, że śmieci zabieramy z powrotem na dół, a nie dostawiamy gdzieś w krzakach. Lepiej byłoby też nie wyrzucać do koszy na śmieci wysoko w górach… po co ktoś ma to potem znosić, skoro my damy radę.
  • Rzeczy dla dziecka – to co używasz (pieluszki, smoczek, butelka, maskotka itp. Dla starszych dzieci lornetka lub lupa). Nie pomijajcie tego punktu, bo może się np. okazać, że najbardziej kluczową rzeczą podczas całej wyprawy okaże się być… torebka, bransoletka i lalka. Starsze dzieciaki mogą schować swoje skarby do wygodnego plecaka.

lubuskie_zbierajsie_park_narodowy_ujscie_warty_rzeczpospolita_ptasia_ostoja_ptakowCzy można chodzić do lasu?

Okej. To by było na tyle. Jeśli według Was coś jeszcze powinno znaleźć się na naszej liście, koniecznie piszcie w komentarzach!

Lista rzeczy do pobrania i wydrukowania << TUTAJ >>

Przeczytaj! Pomysł na 6 spacerów w mniej popularne miejsca na Dolnym Śląsku