POKAŻĘ CI BAJKĘ! ODWIEDŹ Z DZIEĆMI MAGICZNĄ PŁAWNĄ

with 19 komentarzy

Jest na Dolnym Śląsku takie miejsce, gdzie świat przestaje być logiczny i rzeczywisty. To Magiczna Pławna. W magicznym zamku mieszkają postacie z legend śląskich. W grodzie rycerskim stoi „prawdziwy” koń trojański. A na wzgórzu nieopodal kościoła pw. św. Tekli osiadła olbrzymia arka. Cuda i dziwy! A wszystko to, niecałe 2 godziny jazdy od Wrocławia. Dziś pokazujemy Wam czy warto się tam wybrać.

Magiczną Pławną pierwszy raz odwiedziliśmy zimą 2017 roku. Niedawno pojechaliśmy po raz kolejny. To miejsce wciąż zachowało swój urok, magię i tajemniczość. Jednak latem pokazało nam nowe oblicze. Jest bajkowo i kolorowo. Fruwają kolorowe bańki mydlane, słychać grę na bębnie i śmiech dzieci podczas odbywających się tu warsztatów garncarskich, litograficznych i teatralnej.

EDIT. Ten wpis powstał po pierwszej wizycie, ale w czerwcu 2021 odświeżyłam go dodając więcej informacji i zdjęć.

Z ROLNICZEJ WSI DO MAGICZNEJ PŁAWNEJ

U podnóża Gór Izerskich, gdzieś na drodze z Bolesławca do Jeleniej Góry w okolicy Lwówka Śląskiego znajduje się mała miejscowość Pławna Dolna. Zasłynęła za sprawą Dariusza Milińskiego, cenionego artysty, który tchnął w nią nowego ducha. Niegdyś wieś rolnicza dziś stała się sceną sztuki, baśni i nawiązania do tradycji i historii.
Co zobaczyć na Dolnym Śląsku- Pławna miejsce magiczne

NASZE WIZYTY W MAGICZNEJ PŁAWNEJ

2017: Pławną Dolną odwiedziliśmy podczas weekendu na Pogórzu Izerskim, kiedy realizowaliśmy projekt  #52oddechynatury (to były nasze początki blogowania) Słyszałam o tym miejscu już wcześniej, przy okazji medialnych informacji o ekscentrycznym artyście, który w Pławnej postanowi zbudować… arkę. Pamiętam też, jak w liceum moja koleżanka była zachwycona Dariuszem i powołaną przez niego Grupą Artystyczną Pławna 9. Bo co tu dużo kryć w Magicznej pławnej dużo się dzieje. Chociaż kiedy wieś pokryta jest gęstą warstwą śniegu wygląda na niego opustoszałą.
2021: Zupełnie inaczej Magiczna Pławna wygląda latem. Niby budowle te same. W sercu miejscowości stoi Zamek Legend Śląskich, a tuż obok, na niewysokim wzgórzu Gród Rycerski z oryginalnym placem zabaw w formie maszyn oblężniczych, wielką głową Karkonosza, czy potężnym Jeleniem. A kilkaset metrów od zamku Arka Noego z eksponatami związanymi z Potopem i Starym Testamentem.

MAGICZNA PŁAWNA: CO MOŻNA ROBIĆ W PŁAWNEJ DOLNEJ Z DZIEĆMI


1. ZAMKOWY DZIEDZINIEC Z WARSZTATAMI I KARUZELĄ

Już po przekraczeniu bramy Zamku Legend Śląskich czujemy jakbyśmy znaleźli się w bajce. Kręci się duża kolorowa karuzela. A po placu biegają poprzebierane w mieszczańskie stroje dziewczęta tańcząc i puszczając bańki.

W tle słychać bębny i delikatną muzykę. A potem gong! To zapraszenie na warsztaty oraz spektakle w zamku.

Na trawie przysiadł Drzewiec, a pod zamkiem… Napoleon Bonaparte. Ten ostatni nie jest tu przypadkowo, sam Napoleon lata temu odwiedził Pławną.

2. ZAMEK LEGEND ŚLĄSKICH – MIEJSCE GDZIE DUCHY LEGEND OŻYWAJĄ

Zamek Legend Śląskich wygląda jak z obrazka! W środku można wysłuchać legend śląskich oraz historii związanym z Duchem Gór Liczyrzepą. Nie jest to jednak zwykła słuchanie opowieści, ale spektakl teatru kukiełkowego. Lalki, wielkości człowieka, są wprawiane w ruch za pomocą sznurków. A może jest to jakaś czarodziejska różdżka? W tle lecą piękne opowieści.  Spektakl trwa około 40 min. Niestety przedstawienie można oglądać na stojąco, a w środku jest dosć duszno i tłoczno, ale rozmawialiśmy z managerem i jest plan by poleprszyć komfort widzów.

Kiedy byliśmy tu zimą w 2017 roku mogliśmy sami pobawić się lalkami. Obecnie odbywają się przedstawienia trwające około godziny, a lalki poruszane są przez animatora.

Trzeba przyznać, że wnętrze zamku i lalki są nieco mroczne. Tak więc jeśli chcecie odwiedzić to miejsce z wrażliwymi maluchami, uważajcie, żeby nie przyśniły im się potem koszmary.

3. ŚREDNIOWIECZNY GRÓD RYCERSKI I PLAC ZABAW MASZYNY OBLĘŻNICZE

Po drugiej stronie ulicy stoli Gród Rycerski. Z pewnością zauważysz, bo tuż obok, w cieniu monumentalnego jelenia znajduje się parking.

Po przekroczeniu bramy z pewnością Twój wzrok przykuje… koń trojański. 

Na środku grodu stoi wiele interesujących maszyn oblężniczych, które są niczym innym jak placem zabaw dla dzieci. Są tarany, katapulty, trebusze. Ponadto można strzelać z łuku, albo wspiąć się na wieżyczki, z których doskonale widać okolicę.

4. POTĘŻNY KARKONOSZ

Grodu Rycerskiego i bawiących się tam dzieci chroni Duch Gór, zwany także Liczyrzepą, Rzepiórem, albo po prostu Karkonoszem.

Jeśli tylko masz ochotę możesz wejśc do wnętrza głowy i spojrzeć na świat jego oczami :)

5. KOŃ TROJAŃSKI

Gdzie stoi Koń Trojański? No jak to gdzie?!  W Pławnej! W grodzie rycerskim. Jest też miejsce tortur i klatka z uwięzionym duchem gór. Po prostu trzeba to zobaczyć. Zbieraj sie, Pławna

6. ARKA PEŁNA DUCHOWOŚCI W PŁAWNEJ

To jednak nie koniec atrakcji, po drugiej stronie małej doliny, na wzgórzu obok kościoła stoi Arka Noego. To ponad 40 metrowa instalacja artystyczna. Ma 15 szerokości wysokości i 10 metrów wysokości. Naprawdę robi wrażenie. Do jej wybudowania potrzeba było 600 drzew sosnowych, świerkowych i modrzewiowych, tonu głazów i tysiące kamieni. Jest mniej więcej o połowę mniejsza niż ta biblijna. Zbieraj się, Arka w Pławnej

Przed wejściem do arki stoją figury zwierząt, olbrzymie łyżki-wiosła, a w środku możemy zobaczyć m.in. gołębicę z liściem oliwnym, Ponoć stojące łyżki to symbol „karmienia nas sztuką”. Tak też było. Spodziewaliśmy się figur zwierząt, a w środku zobaczyliśmy obrazy, relikwie świętych, a także starodruki. Jest też sala kinowa, w której można obejrzeć film dokumentalny o Arce Noego. Jak mówi artysta i oprowadzający nas po pławnej pan Czesław, arka jest dziełem życia, poszukiwaniem magii, ale i duchowości.


7. ATELIER MILIŃSKI

Dariusz Miliński, pomysłodawca tego miejsca to ceniony artysta, malarz i plastyk. Tuż obok Zamku Legend Śląskich mieści się prywatna galeria sztuki pana Milińskiego.

Charakterystyczną cechą jego obrazów są baśniowe postacie na tle wiejskiego krajobrazu.

8. ŚCIEŻKA ROWEROWA DO SZWAJCARII LWÓWECKIEJ

Na dawnym torowisku kolejowym, kitórym niegdyś przewożono wagony wypełnione złotem i minerałami powstała 8 km ścieżka pieszo-rowerowa. Jest pokryta asfaltem i nie ma większych przewyższeń dzięki czemu idealnie nadaje się na jazdę na torlkach, hulajnogę, albo… gokarty (można je wypożyczyć w punkcie gastronomicznym):)

MAGICZNA PŁAWNA – WSZYSTKO O CO CHCIAŁBYŚ ZAPYTAĆ PRZED WIZYTĄ?

1. Magiczna Pławna: Gdzie znajduje się Magiczna Pławna?

Opisywane atrakcje znajdują się w Pławnej Dolnej 93 małej miejscowości na Pogórzu Izerskim niedaleko Lwówka Śląskiego.

Z Wrocławia najlepiej dojechać autostradą do Legnicy, a później drogą 364 przez Złotoryję do Pławnej.

2. Magiczna Pławna: W jakich godzinach jest otwarta?

Magiczna Pławna jest czynna od 10.00 do 18.00.

Spektakle odbywają się o pełnych godzinach.

3. Magiczna Pławna: Ile kosztuje wstęp?

Pakiet biletów do Zamku Legend Śląskich, Arki Noego i Grodu Rycerskiego kosztują 25 zł (normalny) i 18 zł *ulgowy.

Koszt odwiedzenia samego Zamku Legend Śląskich (19 zł i 15 zł), samej Arki Noego (15 zl i 11 zł) i Grodu Rycerskiego (15 zł).

Udział w warsztatach jest dodatkowo płatny: 5 zł.

Dzieci do 3 lat zwiedzają bezpłatnie.

4. Magiczna Pławna: Czy na miejscu jest gdzie zjeść?

Na miejscu jest bar, w którym można kupić napoje, a także przekąski: nuggetsy, frytki i skrzydełka.

5. Magiczna Pławna: co warto zobaczyć w okolicy?

MAGICZNA PŁAWNA: CZY WARTO PRZYJECHAĆ DO PŁAWNEJ DOLNEJ?

2017

Bez wątpienia drugiego takiego miejsca nie znajdziecie na mapie Dolnego Śląska. Ba, nawet na mapie Polski. Miejsce ma olbrzymi potencjał. Latem w pracowniach odbywają się warsztaty. Można ulepić garnek z gliny, spróbować sitodruku, wyklepać podkowę itp. Przetestujemy latem:) Muszę Wam przyznać, że miałam z tym miejscem pewien kłopot. Bo spotkaliśmy tu zarówno Liczyrzepę, jak i Napoleona Bonaparte, czy Orka z Władcy Pierścieni i czułam, że coś mi nie pasuje.. Arka… Koń Trojański… no coś tu nie gra. Kiedy jednak usiadłam i zaczęłam się nad tym zastanawiać, zrozumiałam. Pławna to miejsce wyobraźni. A ona przecież nie ma granic.

2020

Energię tego miejsca czuć zawsze, ale zdecydowanie polecamy by odwiedzić je latem w czasie kiedy Magiczna Pławna faktycznie żyje, czyli w czasie kiedy odbywają się warsztaty i animację!

NA KONIEC: MAGICZNA PŁAWNA – TU KAŻDEGO DNIA ROZGRYWA SIĘ HISTORIA

„Pławna miejsce magiczne” to historia wyobraźni jednego człowieka. Jest to niezwykle inspirujące, bo pokazuje, że jeśli się tylko chce, ma się pasję i determinację, można osiągnąć naprawdę wszystko.

Porwać ludzi do działania, stworzyć im miejsca pracy, a nawet zbudować olbrzymią arkę :). Wystarczy dać się ponieść wyobraźni i uwierzyć w siebie. Dariusz Miliński, to ceniony malarz, który poprzez swoją działalność zyskał przydomek „Cudaka z Pławnej”. Może i jest cudakiem, może czarodziejem, ale bez wątpienia to człowiek z olbrzymią charyzmą.

Nawet jeśli dla kogoś niektóre elementy świata w Magicznej Pławnej wydają się być niedorzeczne, to właśnie takie mają być! To przecież świat baśni, wyobraźni. On nie musi być logiczny i uporządkowany.


Jeśli spodobał Ci się ten wpis i lubisz korzystać z naszych turystycznych poleceń wycieczkowych postaw nam kawę:)

Obiecujemy, że z kubkiem termicznym w dłonie wyruszymy na poszukiwanie nowych, niebanalnych miejscówek na Dolnym Śląsku (i nie tylko).

Postaw mi kawę na buycoffee.to

 

19 Responses

  1. Bartosz Jakubowski
    |

    A to niespodzianka, świetne miejsce. Przy następnym wypadzie do Wrocławia na pewno zachaczymy o nie :)

  2. Pink Wellington
    |

    Dolny Śląsk jest wyjątkowy! :) Moja rodzina pochodzi z tamtych stron, więc darzę je szczególnym sentymentem :)

  3. Nikola Tkacz
    |

    Bardzo ciekawe, jedyne w swoim rodzaju miejsce :)

  4. Natalia Batko
    |

    Ooo, nie miałam pojęcia o takim miejscu! Trzeba będzie się tam wybrać przy okazji pobytu na Dolnym Śląsku :)

  5. Ilona Wróblewska
    |

    Przejeżdżaliśmy kilkukrotnie ale jakoś nie zatrzymaliśmy sie tam,tylko objechaliśmy z jednej i drugiej strony.Ale rzeczywiście robi wrażenie!Zapiszemy na liście do odwiedzenia.

  6. MiejskoWiejsko
    |

    Pięknie tutaj! Często mijamy te okolice – musimy tam zajrzeć ;)

  7. Kolor Wnętrz
    |

    O rety, ale fajne miejsce. Wiesz może czy można wchodzić z psami? Może wyciągnę męża na wiosne :-)

  8. Mikołaj Cichomski
    |

    Czytając Wasze relacje z ciekawych miejsc w Polsce, coraz bardziej przekonuję się, że zamiast tylko wyjeżdżać za granicę trzeba koniecznie poświęcić trochę czasu na poznanie własnego podwórka. A artysta z Pławnej przypomina mi trochę katalońskiego Gaudiego. Może rozmach nie ten sam, ale oryginalność i determinacja z pewnością ich łączą :)

  9. Piotr Z Ekoitalia
    |

    Znam wiele fajnych miejsc. O tym w życiu nie słyszałem, więc dzięki za info. Takie klimaty rodzinnie lubimy.

  10. Jacek Zbieraj
    |

    myslę, że można:) to nie jest zwykłe muzeum. Na arce mieszka prawdziwy kot ;)

  11. Jacek Zbieraj
    |

    Polska jest piękna i niezwykle interesująca :). Kto wie co jeszcze szykuje dla nas „cudak z Pławnej”

  12. Zbieraj się
    |

    jest unikatowe :)

  13. Zbieraj się
    |

    Pan Czesio zapraszał jak będzie ciepło – dużo więcej atrakcji :)

  14. Zbieraj się
    |

    klimat rodzinny to jedno, ale Jacek tak się wkręcił w kukiełki, że spokojnie zrobiłby tam impreze ze znajomymi ;)

  15. Piotr Z Ekoitalia
    |

    Zbieraj się Dzieci to potrafią. Uczyć nam się od nich trzeba. Byłoby radośniej :)

  16. Czarna Skrzynka
    |

    A to niespodzianka! Wychowałem się na Dolnym Śląsku (niedaleko Milicza), ale kompletnie nie słyszałem o tym magicznym miejscu! I jeszcze do tego Arka??? Musimy tam wpaść :) Dzieki za inspirację!

  17. Zbieraj się
    |

    Koniecznie przyjedź :) Byliśmy w Miliczu w zeszłe waakacje. Planujemy rowerową eskapadę jak zrobi się cieplej.

  18. Pozytywne wychowanie
    |

    Świetne miejsce – mam duży sentyment do Dolnego Śląska, choć nie dotarłam jeszcze do Pławnej. Dwa lata temu z moim miesięcznym wówczas szkrabem byliśmy m.in. w sztolniach w Górach Sowich.

  19. Maciek Wojtas
    |

    Takie rzeczy najtrudniej skomentować, bo po prostu odbierają mowę. Absolutne zaskoczenie :)