UWAŻAJ NA ŚNIEŻNE KOTŁY ZIMĄ – JAK DOJŚĆ I CZY WARTO ZOBACZYĆ JE Z GÓRY?

with Brak komentarzy

Patrząc na panoramę Karkonoszy, trudno ich nie zauważyć. Dwa głębokie wgniecenia w głównym grzbiecie, nad którymi stoi charakterystyczny budynek dawnego schroniska. To Śnieżne Kotły – przez wiele osób uznawane za najpiękniejsze miejsce w całym paśmie górskim. Ostre granitowe ściany zachwycają latem i mrożą krew w żyłach zimą. Są piękne z oddali, z dołu, a także z góry. To właśnie ich na górę Was dziś zabieram!

Śnieżne Kotły można zdobyć także zimą, tzn. może nie do końca zdobyć, ale z rozwagą i nieśmiałością podziwiać z góry.

Zdecydowanie jest co! Stojąc na punkcie widokowym nad krawędzią Śnieżnych Kotłów uświadamiamy sobie jacy jesteśmy mali i bezbronni w stosunku do siły natury, która potrafiła stworzyć wysokie na 200 metrów, ostre, niemalże pionowe skalne ściany.

Śnieżne Kotły to była moja pierwsza wyprawa w góry. Był maj. Miałam może 7-8 lat. Pamiętam mnóstwo śniegu, mroźne powietrze i piękne widoki z krawędzi kotłów (nie do końca jestem pewna, czy na zdjęciu to były Śnieżne Kotły, ale niech już tak zostanie;)).

KTÓRĄ TRASĘ NA ŚNIEŻNE KOTŁY WYBRAĆ W ZIMIE?

Na Śnieżnych Kotłach byłam ta parokrotnie podziwiając je z różnej perspektywy.

W tym wpisie znajdziesz pokażę Wam dzisiaj trasę, którą pokonałam w syczniu 2020 roku. Przy okazji wycieczki na Śnieżne Kotły odwiedziłam też Wodospad Kamieńczyk i Halę Szrenicką. Gdybym miała odrobinę więcej czasu, zahaczyłabym jeszcze o samą Szrenicę, bo byłam dosłownie rzut beretem i może wpadłabym do jednego z czeskich schronisk na knedliki (tak zresztą zrobiliśmy podczas zimowego weekendu z dziećmi na Szrenicy).

  • czerwony szlak ze stacji kolejowej Szklarska Poręba Górna przez Halę Szrenicką na Śnieżne Kotły

Z parkingu przy Wodospadzie Kamieńczyka na Szosie Czeskiej to 9 km, z dworca PKP – 10,9. Na trasie jest 874 m przewyższenia. Pokonanie tej trasy w dwie strony zajęło mi 6 godzin (bez dzieci).

Trasa przez: Szklarska Poręba | mapa-turystyczna.pl

  • żółty szlak przez Schronisko pod Łabskim Szczytem na Śnieżne Kotły

Inna opcja na zdobycie Szrenicy to żółty szlak przez Schronisko pod Łabskim Szczytem. Z parkingu przy ul. Uroczej to 7,2 km, z dworca PKP – 9,4 km. Na trasie jest 876 m przewyższenia. ZImą część żołtego szlaku (od Schroniska pod Łabskim Szlakiem nad Łabskim Kotłem) jest zamknięta. Szlak wówczas prowadzi tak i jest o 600 metrów dłuzszy niż ten na poniższej mapie.

Aktualnie, na dzieć 1.12 można jeszcze wędrować szlakiem letnim! Zobacz zdjęcia z wędrówki tym szlakiem 30.11.2022 roku (klik)! Pokonanie tej trasy w jedną stronę zajęło mi 3:15 h.

  • zielony szlak dnem Śnieżnych Kotłów

Koniecznie zajrzyj też do tekstu, w którym opisujemy przejście zielonym szlakiem dnem Śnieżnych Kotłów podczas naszej kilkudniowej wędrowki od Karpacza do Jakuszyc. ZImą ten szlak jest zamknięty z uwagi na możliwość schodzenia lawin. Ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby już teraz planować letnie przejście:)

CZY ŚNIEŻNE KOTŁY TO DOBRE MIEJSCE NA RODZINNY SPACER?

Nie zabrałam w góry rodziny! Nie dlatego, że zmieniłam zdanie co do roli górskich wędrówek z dziećmi (klik), albo uważam, że trasa na Śnieżne Kotły jest za trudna na rodzinne wędrówki. Absolutnie nie jest! Na szlaku ze Szklarskiej Poręby spotkaliśmy wiele rodzin z dziećmi, co tylko potwierdza, że spokojnie można odwiedzić to miejsce z maluchami. Jeśli oczywiście dobrze zaplanujemy wycieczkę.

Zimą szybciej robi się ciemno, a trasa w dwie strony jest dość długa, dlatego jeśli chcemy zobaczyć Śnieżne Kotły z maluchami najlepiej jest zaplanować wycieczkę na dwa dni np. z wjazdem wyciągiem i noclegiem w Schronisku na Szrenicy.

Trasa czerwonym szlakiem mimo początkowego ostrego podejścia jest łagodna, a przede wszystkim można znaleźć tu… śnieg. Co niestety, to nie jest tak oczywiste na dole.

Kiedy wróciłam do domu i pokazałam Sarze zdjęcia z naszego 21 kilometrowego spaceru, zapytała tylko: a czemu ty mnie tam nie zabrałaś?

Przypomniałam Sarze, że przecież była na Śnieżnych Kotłach z tatą latem (klik), ale uznała, że teraz jest ładniej, bo jest śnieg! A skoro Śnieżne Kotły są śnieżne, to musi tam być śnieg. Nie pozostaje nam zatem nic innego jak zaplanować jeszcze jedno zimowe wyjście, tak by pokazać dziecku śnieg w Śnieżnych Kotłach. Bo owszem, śnieg w Śnieżnych Kotłach potrafi zalegać do lata, ale nie sądzę, żeby tak było w tym roku…

Wracając jednak do tego dlaczego poszłam tam sama i czemu na blogu o podróżach z dziećmi opowiadam o tej podróży. Cóż. Matka też człowiek i ważny członek rodziny. Coby nie powiedzieć o zaletach górskich wędrówek z maluchami, to normalne, że czasem mamy mają swoje potrzeby. Ważne by je usłyszeć, wypowiedzieć na głos i tak zorganizować życie by móc je zrealizować.

ŚNIEŻNE KOTŁY – ALPY W KARKONOSZACH

Śnieżne Kotły to dwa kotły polodowcowe w Karkonoszach położone w gminie Piechowice pomiędzy Łabskim Szczytem a Wielkim Szyszakiem. W sumie kotłów polodowcowych jest w Karkonoszach więcej. Bardziej na wschód jest Czarny Kocioł Jagniątkowski, Kocioł Małego Stawu, Kocioł Wielkiego Stawu, czy Kocioł Łomniczki. Jednak to Śnieżne Kotły są najlepiej wykształcone.

Co więcej, charakteryzują się alpejskim klimatem, a co za tym idzie, także wysokogórską roślinnością. Rosną tu rzadkie gatunki flory alpejskiej i… arktycznej! Przyrodę, a także… śnieg, bo ten potrafi zalegać na dnie kotłów aż do lata, można podziwiać idąc zielonym szlakiem po dnie kotłów. Zimą jest jednak zamknięty więc pozostaje nam tylko podziwiać je z oddali, albo z góry.

Śnieżne Kotły zimą

Górna krawędź Śnieżnych Kotłów leży na wysokości 1490 metrów n.p.m, a dno na wysokości około 1200 metrów n.p.m. W Wielkim Śnieżnym Kotle znajdują się Śnieżne Stawki, które zbierają wodę spływającą z górnych partii gór. Jeziorka leżą w ścisłym rezerwacie i nie można się w nich kąpać.

RZUT NA ŚNIEŻNE KOTŁY ZIMĄ Z GÓRY

Mały i Wielki Śnieżny Kocioł oddzielone są od siebie tzw. Grzędą. Na jej wysokości znajduje się charakterystyczny budynek widziany z oddali. Niektórzy mówią, że przypomina średniowieczne zamczysko. Niegdyś było to schronisko górskie, ale zamknięto je w 1961 roku.

Schronisko nad Śnieżnymi Kotłami zbudowali w XIX wieku Schaffgotschowie. Było jednym z najstarszych karkonoskich schronisk. Początkowo były tam tylko 2 miejsca noclegowe, ale na początku XX wieku już 60, a samo schronisko pełniło rolę… latarni górskiej wysyłając sygnały świetlne i pokazując drogę do schronisko. Dziś w budynku mieści się Radiowo-Telewizyjny Ośrodek Nadawczy i jest niedostępny dla turystów.

Zobacz! Schronisko, które przestało istnieć to kryminał, którego akcja toczy się obok historii zamkniętego schroniska!

Obok są jednak drewniane ławeczki i punkt widokowy, z których można podziwiać zarówno Śnieżne Kotły, jak i panoramę Kotliny Jeleniogórskiej, Gór Izerskich, Gór Kaczawskich, czy Rudaw Janowickich.

SZLAK NA ŚNIEŻNE KOTŁY ZIMĄ – UWAŻAJ NA ZMIENIONY PRZEBIEG TRASY

Zimą, na krawędzi kotła tworzą się nawisy śnieżne i schodzą lawiny, dlatego trzeba uważać by nie podejść do krawędzi! Zimowe szlaki w Karkonoszą różnią się od letnich tras. Dlatego przed wyjściem na szlak zawsze sprawdź na stronie GOPR jak wygląda aktualna sytuacja.

Zasadniczo zimą po prostu trzeba iść wzdłuż tyczek i absolutnie nie zbliżać się do krawędzi kotła!

Jeśli marzą Wam się zimowe Karkonosze, pamiętajcie by odpowiednio przygotować się przed wyjściem w góry!!! Spakujcie plecak. Weźcie dobre buty, kije, być może raczki (nie zaszkodzą, a naprawdę mogą pomóc), ale przede wszystkim sprawdźcie pogodę i sytuację na szlakach na stronie Karkonoskiego Parku Narodowego. Tam znajdziecie m.in. informacje o zamkniętych okresowo szlakach np. odcinku żółtego szlaku od schroniska Pod Łabskim Szczytem do Śnieżnych Kotłów, czy zielonym szlaków pod nie Śnieżnych Kotłów.

<< Jak przygotować się do górskiej wędrówki – koniecznie przeczytajcie to >>

CZERWONY SZLAK NA ŚNIEŻNE KOTŁY: WODOSPAD KAMIEŃCZYK ZIMĄ – NAJTRUDNIEJSZY ODCINEK TRASY

Cała nasza trasa wiedzie czerwonym szlakiem, który nosi nazwę Głównego Szlaku Sudeckiego im. Mieczysława Orłowicza i można nim przejść ze Świeradowa Zdroju, aż do Prudnika w Górach Opawskich (woj. opolskie).

Pierwsze kilkaset metrów to spacer po Szklarskiej Porębie, a potem ostre podejście w stronę Wodospadu Kamieńczyka. Moim zdaniem, najtrudniejszy kawałek całej trasy. Podejście jest dość strome i oblodzone, co nie ułatwia górskiej wędrówki. Kamienie były śliskie, a zamiast śniegu na drodze była błotna breja. Droga bywa zatłoczona, szczególnie w weekendy, bo często wybierają ją rodziny z dziećmi jako pierwsze wyjście w góry.

!! Tu wielka prośba i obserwacja, schodząc spotkałam kilka rodzin, które dopiero co szły na szlak. Godzina 16.15 nie jest najlepszą porą na wyjście w góry. Nawet jeśli idziecie „tylko na Kamieńczyk”. O 16.30 zimą zachodzi słońce. Nawet krótka trasa w czasie zmierzchu bywa niebezpieczna. Szczególnie taka jak ta !!

Widok Wodospadu Kamieńczyka, największego wodospadu w polskich Karkonoszach wynagrodził ten niezbyt przyjemny kawałek wędrówki.

<< Wodospad Kamieńczyka, przeczytaj więcej o tym miejscu. To jedno z pierwszych miejsc, które nasza córka chciała zdobyć na własnych nogach. >>

Po kilkunastu metrach przechodzimy przez most na potoku Kamieńczyk, który swoje źródło bierze w położonej kilka kilometrów dalej Hali Szrenickiej i wchodzimy na teren Karkonoskiego Parku Narodowego. Przy wejściu znajduje się kasa biletowa, bo wstęp na teren KPN jest płatny (w 2019 roku, 8 zł dorosły, 4 zł dziecko). Przy okazji pozdrawiam ciepło pracującą tam Angelikę:)

Pojawia się coraz więcej śniegu. Idziemy przez gęsty las szeroką drogą.

Kiedy odwracamy się do tyłu, zza drzew wyłania się panorama Gór Izerskich. Dostrzegamy Wysoki Kamień (propozycja spaceru ze Szklarskiej Poręby na Wysoki Kamień). Jednak to nic w porównaniu z tym co czeka nas na samej Hali Szrenickiej.

wyłania się Schronisko Hala Szrenicka

CZERWONY SZLAK NA ŚNIEŻNE KOTŁY: HALA SZRENICKA DLA PIESZYCH I DLA NARCIARZY

Hala Szrenicka to górska łąka rozciągająca się na wysokości 1150-1280 m n.p.m. Kiedyś wypasano tu owce i mieściła się pasterska buda. Później zbudowano gospodę. Dziś, znajduje się na niej duże schronisko z miejscami noclegowymi.

Schronisko Hala Szrenicka i widok na Góry Izerskie

Jest też stok narciarski! Sam stok jest idealny dla początkujących, bo ma 650 metrów długości i różnicę poziomów 120 metrów. Jednak to nie wszystko, bo Hala Szrenicka zimą jest połączona z kompleksem Ski Arena Szrenica. Od górnej stacji wyciągu Karkonosze Express do hali jest zaledwie krótki zjazd. Warto jednak wiedzieć, że ta kolej dostępna jest wyłącznie dla narciarzy.

A teraz coś dla górskich leniuszków :) :):  Nie znaczy to jednak, że spragnieni podwózki koleją górską turyści piesi są poszkodowani w tej części Karkonoszy. Dość ciężkie podejście można skrócić… wjeżdżając koleją linową na Szrenicę, a właściwie niemal na sam jej szczyt, bo do Szrenickiej skały (1304 m n.p.m). Dla turystów pieszych dostępna jest kolej linowa: Szrenica I i Szrenica II. Więcej informacji tutaj.

Kolejka górska jest dobrym rozwiązaniem jeśli chcemy pokazać dzieciom wyższe partie gór i zimę, a nie do końca czujemy się na siłach by wejść z nimi na pieszo. Nie znaczy to jednak, że wjazd z kolejką zwalnia Was od przygotowań. Pamiętajcie, że pogoda na górze może diametralnie różnić się od warunków na dole. Dlatego pamiętajcie, by przed wyjściem z domu sprawdzić warunki, wziąć ciepłe ubrania, a najlepiej to przeczytajcie ten wpis i napiszcie w komentarzu co myślicie.

Tym razem jednak jestem bez dzieci, więc nawet nie myślę o takim ułatwieniu. Idziemy dalej, z Hali Szrenickiej ku Śnieżnym Kotłom. Po drodze mijamy bokiem szczyt Szrenicy (1362 m n.p.m.) z kolejnym schroniskiem. Odległość od tych schronisk to zaledwie 1 km.

Szrenica w drodze na Śnieżne Kotły

Odrobinę dalej, bo 1,4 km od Szrenicy jest czeskie schronisko – Vysoka Bouda (jeśli mielibyście ochotę odbić, to nadłożycie zaledwie 500 metrów w jedną stronę, należy skręcić w żółty szlak przy Trzech Świnkach).

CZERWONY SZLAK NA ŚNIEŻNE KOTŁY: NA DACHU KARKONOSZY

Idę dalej głównym grzbietem Karkonoszy, który jak już pisałam, jest Głównym Szlakiem Sudeckim, a zarazem Drogą Przyjaźni Polsko-Czeskiej.

w drodze na Śnieżne Kotły zimą

Trasa wiedzie po wypłaszczeniu, ale jest lekko pofalowany, wiedzie w górę i w dół, ale to bardzo łagodne przejście. Można spotkać tu rodziny z dziećmi na sankach i narciarzy biegowych.

Po drodze podziwiam granitowe bloki skalne o wesołych nazwach: Trzy świnki i Twarożnik.

Twarożnik w drodze na Śnieżne Kotły
Trzy Świnki w drodze na Śnieżne Kotły

Zachwycam się ciszą, spokojem, białą łąką śniegu i morzem chmur po stronie czeskiej.

Uważaj na Śnieżne Kotły zimą, bo nawet jeśli sam widok z góry nie zrobi na Tobie wrażenie, to sama trasa potrafi uzależnić!

Trochę mi jednak smutno. Bo śniegu mało jak na styczeń nawet na takiej wysokości. Śnieżne Kotły nie dość, że teraz nie są przykryte grubą warstwą puchu, jak to zazwyczaj bywa w styczniu, to marne szanse na to, że śnieg poleży w nich do lata.

SKĄD PODZIWIAĆ ŚNIEŻNE KOTŁY?

Po 10 km marszu naszym oczom ukazuje się budynek ośrodka nadawczego. Tuż za nim znajdują się ławeczki i miejsce, z którego można podziwiać wnętrze Śnieżnych Kotłów.

Nie ograniczaj się jednak tylko do tego miejsca. Podążając za szlakówkami (lub tyczkami zimą) dotrzesz na drugą stronę kotłów skąd możesz zobaczyć najpiękniejszy widok na to miejsce.

ŚNIEŻNE KOTŁY ZIMĄ, JEDNODNIÓWKA Z WROCŁAWIA W GÓRY

Opisaną tutaj trasę pokonałam podczas jednodniowej wycieczki z Wrocławia do Szklarskiej Poręby.

Wyjechałam pociągiem Kolei Dolnośląskich z Wrocławia Głównego o 7:15. W Szklarskiej Porębie Górnej byliśmy około 10:30, ze względu na małe opóźnienie.

Stcja Szklarska Poręba Górna, Szklarska Poręba Górna! Pociąg do Wrocławia Głównego wjeżdża na tor 1 przy peronie 1!

Kolejne 6 godzin dotleniałam się w wyższych partiach gór, robiąc 21 km i pokonując przewyższenie 979 metrów w górę, a potem tyle samo w dół! O 16:30 byłam już na dworcu, bo o 16:59 miałam pociąg. Gdybym nie zdążyła, następny miałam o 18:01. We Wrocławiu byłam o 20:09.

zobacz zdjęcia Śnieżnych Kotłów z 2022 roku i przebieg trasy żółtym szlakiem (wycieczka 30.11.2022!) (klik)


WESPRZYJ BLOG ZBIERAJSIE.PL

Prowadzimy dla Was tego bloga już prawie 6 lat!!! Znajdziecie tu wiele inspiracji na bliskie i dalekie wycieczki.

Możesz nas wesprzeć kwotą już od 5 zł. Każda złotówka, to cegiełka do rozwoju materiałów na blogu, których jest tu już kilkaset! 

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Obiecujemy wypić gdzieś na szlaku podczas zbierania materiałów do nowych wpisów.

DZIĘKUJEMY :)