KTÓRYM SZLAKIEM NA SKALNY STÓŁ Z PRZEŁĘCZY OKRAJ – ŁAGODNIEJSZYM, CZY DOSĆ HARDCORKOWYM?

with Brak komentarzy

Skalny Stół to najwyższy szczyt Kowarskiego Grzbietu. Zachwyca obłędnymi widokami na zachodnie Karkonosze oraz Kotlinę Jeleniogórską. Nie jest tak oblegany jak choćby widziana stąd Śnieżka toteż jest doskonałą alternatywą, jeśli chcemy wędrować po Karkonoszach bez ścisku i marzy nam się zdobycie jakiejś wysokiej góry. Bo czemu niby nie miałby to być mierzący 1281 m n.p.m. Skalny Stół?

W tym wpisie opowiem Wam swoje wrażenia z samotnej wędrówki na Skalny Stół z Przełęczy Okraj zielonym i żółtym szlakiem oraz późniejszym powrotem niebieskim. Jednak zanim o tym opowiem zostawiam praktyczne zestawienie możliwości wejścia na szczyt.


JAKIE SZLAKI PROWADZĄ NA SZCZYT SKALNEGO STOŁU Z PRZEŁĘCZY OKRAJ?

Podane odległości to odległości w jedną stronę gdyś najlepiej jest połączyć dwa szlaki w pętle.

Szlaki na Skalny Stół z Przełęczy Okraj:

  • Czerwony szlak z Przełęczy Okraj/ Małej Upy do Sowiej Przełęczy i dalej niebieski na Skalny Stół (3,4 km, 278 m w górę i 63 m w dół) – tym razem ta opcja odpadła ze względu na fakt, że czerwony szlak wiedzie po czeskiej stronie Karkonoszy, a aktualnie przekraczanie jej nie jest dozwolone. Jednak w normalnych warunkach to łatwa i przyjemna droga.
  • Żółty szlak do Schroniska Jelenka i dalej niebieski na Skalny Stół (5,7 km, 437 m w górę, 223 m w dół) – podobna sytuacja jak wyżej. Żółty w całości leży po czeskiej stronie. Słyszałam jednak, że podejście jest w miarę łagodne i ten szlak został nam polecony na wyjście z sankami do Schroniska Jelenka. Niestety nie udało nam się wypróbować w tym roku.
  • Zielony do Budnik i dalej żółty na Skalny Stół (5,1 km, 503 m w górę i 263 m w dół) – szlak dość zróżnicowany. Początkowo łagodnie trawersuje Grzebiet Kowarski, później schodzi ostro w dół do doliny strumienia Maliny pokonując 269 metrów przewyższenia na 2-km odcinku. Następnie pnie się ostro w górę na szczyt Skalnego Stołu. Po drodze racząc przepięknymi krajobrazami, które zaraz wam pokażę.
  • Niebieski szlak na Skalny Stół (2,7 km, 231 m w górę i 17 m w dół) – to z kolei najkrótsza możliwość dotarcia na szczyt. Początek jest dość stromy i forsowny, ale ogólnie szlak jest dosyć łagodny i przyjazny dla rodzin z dziećmi i niedoświadczonych górskich pierchurów. Droga wiedzie przez górę Czoło, a następnie Przełęcz Siodło. Szlak jest okresowo zamykany od 1.04 do 31.05 ze względu na gniazdujące tu cietrzewie.

Tym razem zdecydowałam się na dwie ostatnie opcje, które połączyłam w 8 km pętlę. W tym wpisie napiszę Wam o nich więcej. Zdradzę, czy było warto, łatwo oraz jak wyglądają w zimowej odsłonie.

Na końcu wpisu zawarłam też informacje o tym, jak dotrzeć na Skalny Stół od strony Karpacza.

SKALNY STÓŁ – SZCZYT Z WIDOKIEM NA KRÓLOWĄ

Skalny Stół ma 1281 m n.p.m. i jest najwyższym szczytem Kowarskiego Grzbietu. To szczyt graniczny, przez jego wierzchołek prowadzi polsko-czeska granica, a po czesku nosi nazwę Tabule.

Z góry roztacza się piękna panorama na Kotlinę Jeleniogórską, wschodnie Karkonosze, Góry Kaczawskie i Rudawy Janowickie. Po drugiej stronie widać pięknie czeską stronę Karkonoszy.

Z tej perspektywy Śnieżka wygląda zupełnie inaczej niż ta sfotografowana na setkach tysięcy zdjęć od strony Domu Śląskiego i Karpacza, a okolica jest zdecydowanie mniej zadeptana. Tak jak wspomniałam na początku jeśli marzą Wam się Karkonosze i chcecie zdobyć szczyt, a niekoniecznie widzi Wam się wędrówka w tłumie na Śnieżkę skierujcie swoje oczy ku Skalnemu Stołowi.

Skalny Stół swoją nazwę zawdzięcza płaskiemu grzbietowi oraz licznym płaskim kamieniom, które przypominają kamienne ławy. Pod szczytem można dostrzec ślady kamieniołomów, które działały tu aż do XVIII wieku. w tutejszych kamieniołoomach wydobywano m.in. granaty.

PRZEŁĘCZ OKRAJ

Na Skalny Stół można dotrzeć od strony Przełęczy Okraj lub od Karpacza. Tym razem postawiłam na Okraj.

Przełęcz Okraj znajduje się na wysokości 1046 m n.p.m. i dzieli Główny Grzbiet Karkonoszy od Grzbietu Lasockiego. Tu znajduje się przejście graniczne do Czech, które na co dzień można bez problemu pokonać, ale teraz z uwagi na obostrzenia związane epidemią koronawirusa jest obstawione przez czeską policję. Dotrzeć tu można od strony Kowar lub od strony Kamiennej Góry. Na Przełęczy Okraj znajduje się schronisko „Na Przełęczy Okraj”. Po czeskiej stronie znajduje się malownicza miejscowość Mała Upa.

Z Przełęczy Okraj w stronę Kowar w XIX wieku prowadziły trasy dla sań „rogatych”. Była to bardzo popularna atrakcja, która ściągała w Karkonosze wielu turystów. Najdłuższa trasa miała 7 km długości. Niestety, do dziś ta tradycja nie przetrwała, na co z pewnością wpływ miały łagodniejsze zimy i trudności z utrzymaniem tras zjazdowych w ostatnich kilkudziesięciu latach. A szkoda, bo to byłby naprawdę turystyczny hit.

Z Przełęczy Okraj wychodzi wiele szlaków. Ja zdecydowałam się na pętle zielonym, żółtym i niebieskim. Wiedząc, że najgorsze podejście będzie na żółtym szlaku na odcinku od strony Budnik na szczyt, więc postanowiłam, że w aktualnych warunkach (śnieg, lód) łatwiej mi będzie tędy wejść niż zejść, toteż pierwsze kroki pokierowałam na zielony szlak.

DLACZEGO WARTO WEJŚĆ NA SKALNY STÓŁ ZIELONYM I ŻÓŁTYM SZLAKIEM Z PRZEŁĘCZY OKRAJ?

Jeśli masz ochotę potwornie się zmęczyć i doświadczyć ogromnej różnorodności, to trasa dla Ciebie. Odnajdziesz się tu też jeśli nie chcesz wędrować w tłumie – przez pierwsze trzy godziny wędrówki nie spotkałam NIKOGO. Aż wreszcie, jeśli prócz pięknych widoków i krajobrazów chcesz zobaczyć coś, doświadczyć historii to wchodząc na Skalny Stół wybierz dłuższą, ale niezwykle satysfacjonującą drogę zielonym i żółtym szlakiem.

Zielony szlak z Przełęczy Okraj w stronę Karpacza to tzw. Tabaczana ścieżka (Tabaksteig). Początkowo szlak wiedzie leśną drogą na północno-wschodnim zboczu Kowarskiego Grzebietu. Przez pierwsze 2 km droga prowadzi niemal płasko. Idąc jakby zapomniałam o profilu wysokości i o tym co czeka mnie za chwilę kiedy szlak zacznie ostro schodzić w dół do doliny potoku Malina, nad którą niegdyś istniała górska osada Budniki. Nagrałam filmik, w którym polecam ten szlak dla rodzin z małymi dzięćmi – później oczywiście to cofnęłam, bo na spacer z sankami, czy wózkiem terenowym nadaje się tylko pierwszy kilometr.

Jak się można tego domyślać, nazwa ma związek z tabaką, a dokładniej z przemytem tabaki w pierwszej połowie XIX wieku na granicy prusko-austrackiej, która była wytyczona w pobliżu.

Kiedy szlak zaczyna schodzić ostro w dół w stronę Budnik, po ścieżce płynie woda.  To nawet nie roztapiający się śnieg, ale górskie strumienie, które utrudniają wędrówkę. Śniegu jest coraz mniej, pojawiają się kamienie i śliskie konary. W oddali słychać szemrzące strumienie, a las staje się nieco mroczny. Idąc samemu można się tu najeść strachu, tym bardziej, że kilkaset metrów niżej kiedyś stały domy, a dziś pozostały po nich już tylko fundamenty. W oddali słuchać szmery, a w górze kraczące wrony.

TAJEMNICZE BUDNIKI NA TABACZANEJ ŚCIEŻCE

Po 3 km docieram do Budnik. Tu kiedyś mieściła się osada górska, w której schronienie znaleźli uciekinierzy religijni w wojnie 30-letniej (dla przypomnienia, głównym podłożem tej XVII wiecznej wojny był konflikt między katolikami a protestantami).

Dziś pośrodku lasu, na stromych zboczach Kowarskiego Grzebietu, u stóp Skalnego Stołu można zobaczyć ślady dawnych domostw, przeczytać ich historie na tabliczkach umieszczonych tu przez Stowarzyszenie Miłośników Budnik. Były tu karczmy, schroniska, a nawet szkoła.

Z ciekawostek powiem, że za sprawą swojego górskiegi położenia, słońce nie dociera tu aż przez 113 dni w roku, dlatego życie w Budnikach było niesłychanie trudne.

Dotarłam tu około godziny 11. Słońce oświetlało ścieżki i ślady dawnych domostw. Na zdjęciach zobaczyłam, że kiedyś okolica nie była zalesiona i roztaczały się stąd przepiękne widoki. Dziś możemy się tylko domyślać jak wiele ciekawych historii kryje ta okolica. Część z nich opowiem Wam w jednym z kolejnych wpisów, bo to miejsce zdecydowanie na to zasługuje.

Przyznam szczerze, że miałam obawy co do tego miejsca, choć bardzo chciałam je zobaczyć. Bałam się, że będzie ponuro i tajemniczo… jednak czuć było tu jakiś taki spokój, energię… zdecydowanie chcę wrócić wiosną i zgłębić tą historię.

WARUNKI NA DRODZE NA SKALNY STÓŁ

Tymczasem idę dalej pokonując most na potoku Malina i po kilkuset metrach skręcam w żółty szlak. Początkowo droga wiedzie łagodnie przez las. Śmieję się, że to niemalże karkonoska autostrada… jednakże niemal pionowe zbocze Kowarskiego Grzebietu zwiastuje, że już lada moment czeka mnie ostre podejście, przed którym wiele osób mnie ostrzegało. Budniki znajdują się na wysokości 848 m n.p.m., z kolei Skalny Stół na 1282 m n.p.m.

Dla mnie, weekendowego turysty (choć mam z tym trochę problem, bo w porównaniu z weekendowym turystom chodzę jednak więcej, ale i tak czuję się niewystarczająco doświadczona by powiedzieć o sobie „wytrawna turystka górska”), podejście jest trudne. Bardzo trudne. Bez raczków i kijków wręcz niemożliwe do zdobycia, choć początkowo lenistwo i wrodzony upór sprawia, że nie chce mi się sięgać do plecaka i ich zakładać.

Jednak kiedy każdy kolejny krok po pokrytej zmrożonym śniegu ścieżce jest mordęgą zmieniam zdanie. Zatrzymuję się i wyciągam z plecaka futerał z raczkami, a ten… wypada mi z rąk, zjeżdżając kilkadziesiąt kroków w dół. Siadam zrezygnowana na śniegu pierwszy raz myśląc, że wybrałam sobie dość ambitną trasę… i nie dam rady po nie zejść, ani wejść w górę.

Sięgam po telefon… nie ma zasięgu (nie było go praktycznie od samego Okraju aż do szczytu).

Widoki jednak rekompensują zmęczenie i dodają sił. Uporu starcza na to by jednak zejść po raczki i ponownie podejść do góry. A potem? Potem nawet z raczkami jest mi trudno :P Natura jednak wiedziała co robi, bo na każdym kroku oferowała mi takie doświadczenia.

Po jakiejś godzinie od wyjścia z Budnik docieram na szczyt Skalnego Stołu. Satysfakcja ze zdobycia szczytu jest ogromna. Potęguje ją poczucie, że zrobiłam to sama, pokonałam strach przed samotnym byciem w lesie. Góry mam tylko dla siebie. To moja chwila, którą zapisuje w pamięci i już wiem… że będę starać się ją regularnie powtarzać.

Z wrażenia trzęsą mi się ręce, a z emocji nie zauważam, że źle złapałam ostrość :)

KTO I KIEDY POWINIEN WYBRAĆ NIEBIESKI SZLAK Z PRZEŁĘCZY OKRAJ NA SKALNY STÓŁ?

W dół schodzę już niebieskim szlakiem. Jest krótszy i zdecydowanie łagodniejszy.

Pierwszy, 1,5 km odcinek wiedzie niemalże po prostym terenie wśród kosodrzewiny i skarłowaciałego lasu świerkowego. Gdzieniegdzie za drzewami można dostrzec panoramę Kotliny Jeleniogórskiej. Są tu wytyczone szlaki dla narciarzy biegowych, spotykam rodzinę z dwójką małych dzieci, ojca z córką na nartach i parę, która wybrała się tutaj… w adidasach. Tego ostatniego nie polecam, szczególnie teraz, kiedy mimo wiosny na nizinach, w górach wciąż jest śniej.

Ostatnie, kilometrowe podejście z Przełęczy Okraj na szczyt Czoła potrafi zmęczyć. Szczególnie w warunkach zimowych. Warstwa śniegu na górze jest dość głęboka. Zbaczając z wydeptanej ścieżki można zapaść się nawet na 130 cm. W niektórych miejscach wciąż widać pył znad Sahary, który dotarł w Karkonosze w lutym 2021.

Pokonałam ten szlak idąc w dół. Po doświadczeniach podejścia żółtym szlakiem, niebieski wydawał mi się niesłychanie prosty i łagodny :) choć w oczach ludzi, którzy wybrali go na podejście na szczyt widziałam ogromne zmęczenie.

Czy to dobry szlak na spacer z dziećmi? Latem tak, wybrałabym się tu nawet z naszą dwulatką na własnych nóżkach. Jednak zimą zastanowiłabym się kilka razy, czy w tym śniegu poradzi sobie nasza czterolatka. Choć pewnie bym spróbowała sprawdzić:)

Uwaga! Ten szlak jest zamknięty od 1 kwietnia do 31 maja ze względu na ochronę cietrzewi. Jest to okres godowy tych ptaków.

O CZYM PAMIĘTAĆ IDĄC W GÓRY W MARCU?

W Karkonoszach wciąż leży śnieg, a pogoda zmienia się z godziny na godzinę. Na górze pięknie świeciło słońce, ale kiedy wsiadłam do auta na Przełęczy Okraj góry pokryły się gęstymi chmurami i zaczęło padać. Śnieg w wielu miejscach jest mocno zmrożony, w innych można się zapaść. Dlatego pamiętajcie o dobrym przygotowaniu: kijki, raczki, ewentualnie rakiety śnieżne, no i stuptuty.

JAKIE SZLAKI PROWADZĄ NA SZCZYT SKALNEGO STOŁU Z KARPACZA?

Inną możliwością na dotarcia na Skalny Stół jest skorzystanie ze szlaków od strony Karpacza. Poza ostatnim, kilometrowym odcinkiem od Sowiej Przełęczy na szczyt Skalnego Stołu, oba te szlaki przeszliśmy razem z Jackiem 9.01.2021 roku.

  • Czarny szlak od Kruczych Skał w Karpaczu przez Sowią Dolinę (4,8 km, 670 m w górę i 6 m w dół) – szlak przez Sowią Doliną, bardzo stromy, wiedzie ścieżką przez las, ma przepiękne widoki na Skalny Stół i Kotlinę Jeleniogórską.
  • Niebieski i czerwony szlak ze Śnieżki (5 km, 172 m w górę i 493 m w dół) – Zdobycie Skalnego Stołu można połączyć ze zdobyciem Śnieżki. Tyle, że jest to wyprawa dla doświadczonych turystów, bo cała wycieczka z Karpacza to łącznie ponad 17 km i ponad 1200 metrów przewyższeń w górę i w dół (w zależności od miejsca startu). Z najwyższego szczytu Karkonoszy wiodą tu dwa szlaki prowadzące po Czarnym Grzebiecie. Są przepiękne, niezwykle malownicze, wiodące przez morze kosodrzewiny i mają obłędne widoki (o ile nie będzie mgły).

SKALNY STÓŁ PRAKTYCZNIE:

  • Droga z Wrocławia na Przełęcz Okraj to 119 km. GPS kieruje przez Kamienną Górę i jest to dobry kierunek.
  • Na Przełęczy Okraj znajduje się schronisko oraz płatny parking
  • Pętla, którą zrobiłam to 8 km, zajęła mi ponad 4 godziny (wg mapy powinno być 3h, ale zdjęcia i stories trochę wydłużają trasę, poza tym trochę siedziałam na śniegu zastanawiając się czy schodzić po te raczki w dół, czy jednak zostać i płakać:)). Absolutnie nie jest to trasa do zrobienia z małymi dziećmi.
  • Najkrótsza możliwość, to dotarcie na szczyt niebieskim szlakiem. Wtedy tam i z powrotem dotrzemy w 2 godziny wg mapy. Tą trasę wybrałabym idąc z rodzina.
  • Na szczycie Skalnego Stołu nie ma schroniska, ale czeskie schronisko Jelenka znajduje się ok 2 km dalej (zejście w dół). Schronisko leży na niebieskim i czerwonym szlaku prowadzącymi ze Śnieżki do Przełęczy Okraj.
  • Na szlakach, o których pisałam wyżej, nie ma infrastruktury w postacie wiat, ławek, stołów, toalet.
  • Trasy prowadzą przez teren Karkonoskiego Parku Narodowego. Obowiązuje opłata wstępu, którą można uiścić online i nie wolno schodzić ze szlaku.
  • Niebieski szlak jest okresowo zamykany.

Zobacz inne szlaki w Karkonoszach na naszym blogu:

7 dni w Karkonoszach: nasz plan wędrówki – co podobało nam się najbardziej i gdzie było najmniej ludzi

Łatwe trasy w Karkonoszach dla początkujących – przegląd szlaków

Punkty widokowe na Karkonosze

Ścieżka nad Reglami (Czarny Kocioł Jagniątkowski, Śnieżne Stawki)

Okolice Karpacza

Jak dojść do Schroniska Łomniczka?

Samotnia z wózkiem? Czy to możliwe?

Śnieżka wyciągiem

Pielgrzymy

Samotnia i Strzecha Akademicka – dwa schroniska w jeden dzień

Okolice Szklarskiej Poręby (Karkonosze)

Plan na weekend w Szklarskiej Porębie

Magiczny Szlak Ducha Gór

Śnieżne Kotły wyciągiem

Wodospad Kamieńczyka

Wodospad Szklarki

Zamek Chojnik

Michałowice – Kociołki i Złoty Widok 

Śnieżne Stawki – czy warto zobaczyć Śnieżne Kotły od dołu?

Szrenica i Hala Szrenicka

Z Hali Szrenickiej do Jakuszyc – propozycja pętli


Śledź nas też na INSTAGRAMIE! Dużo inspiracji i górskich wycieczek po Dolnym Śląsku i nie tylko.

Leave a Reply