MIEJSCE GDZIE KĄPIĄ SIĘ WILCZKI I MOŻNA SPOTKAĆ KOZICE – WODOSPAD WILCZKI

Nad Wodospad Wilczki przyjechaliśmy po drodze do Dolni Moravy. Już od pierwszych chwil żałowaliśmy, że to właśnie Międzygórza nie obraliśmy za cel naszej weekendowej wycieczki. Wszystko jednak jeszcze przed nami. Mamy już dokładny plan na następny raz. Bo Międzygórze jest przepiękne podobnie zresztą jak sam wodospad.

Wodospad Wilczki to drugi pod względem wysokości wodospad na Dolnym Śląsku! Ze swoimi 22 metrami wysokości umiejscowił się zaraz za Wodospadem Kamieńczyka (27 metrów). Nasze dwa dolnośląskie wodospady ustępują w Polsce jedynie Siklawie, najwyższemu wodospadowi Polski.

22 metry, czyli tyle ile 12 Polaków średniej wysokości (1,8 m) postawionych na sobie, albo 9 piętrowy blok mieszkalny.

WODOGRZMOTY ŻEROMSKIEGO, CZY WODOSPAD WILCZKI?

Co ciekawe, Wodospad Wilczki jeszcze do 1997 roku miał 27 metrów, czyli tyle ile Wodospad Kamieńczyka. Natura jest jednak sprawiedliwa. „Powódź stulecia” i ogromne ilości wody sprawiły, że 5 metrowy próg skalny osunął się w głąb kotła wodospadu. Próg był dobudowany przez człowieka, ponoć już w XIX wieku. Ludzie zdawali sobie sprawę, że jest sztucznie podwyższony, ale nikt nie sądził, że aż tak dużo.

Pierwsze wzmianki o uroku przyrodniczym tego miejsca pochodzą z XIX wieku. Wodospad Wilczki był chętnie odwiedzany przez kuracjuszy z Lądka-Zdroju oraz Długopola-Zdroju. Zdjęcia z tego okresu znajdziecie tu.

Wodospad Wilczki znajduje się w Międzygórzu, w Kotlinie Kłodzkiej. To miejsce, w którym potok Wilczka (Wilczy Potok) spada wąską kaskadą z wysokiego progu do kotła eworsyjnego otoczonego właściwie z czterech stron wysokimi skałami. Później Wilczka płynie niemal 20 metrowym tzw. kanionem amerykańskim, który sam w sobie także jest niezwykle malowniczy. Kilkaset metrów dalej można też zobaczyć zaporę wodną.

Po II Wojnie Światowej wodospad nosił nazwę Wodogrzmoty Żeromskiego jednak powrócono do mniej wyszukanej niemieckiej nazwy, bo ta się totalnie nie przyjęła. Przed II Wojną Światową to miejsce znane było jako Wölfelsfall).

WODOSPAD WILCZKI PO REWITALIZACJI, ALE CZY SĄ TU ATRAKCJE DLA DZIECI?

Jeśli tak jak my lubicie naturę i wodospady, to koniecznie zaplanujcie wizytę w tym miejscu. Teren jest bardzo dobrze przygotowany pod względem turystycznym. Są zadbane i bezpieczne alejki, punkty widokowe, a także żelazny mostek tuż nad wodospadem. Teren przeszedł rewitalizację jesienią 2019 roku. Zamontowano m.in. monitoring i podświetlenie wodospadu i ścieżek.

Niby tylko jeden wodospad, a my spędziliśmy tu grubo ponad 40 minut, bo jeśli chce się zobaczyć wodospad z różnych punktów widokowych to trzeba się nachodzić, głównie po schodkach. Mój ulubiony punkt mieści się na przeciwko wodospadu, tuż obok skałek.

Maluchy też znajdą coś dla siebie. Już samo pokonywanie dziesiątek stopni może być atrakcją, choć trzeba przyznać, że czasem pokonanie kolejnych było ponad siły kilkuletnich nóżek i trzeba było odpocząć :). Sara początkowo była lekko rozczarowana, że nie ma tu żadnych wilczków! Jednak nasza kozica na jednym z punktów widokowych urządziła sobie prawdziwy, naturalny plac zabaw.

WODOSPAD WILCZKI Z DZIEĆMI

Jeśli jesteśmy już przy dzieciach i przyjdzie Wam do głowy by przyjść tu z wózkiem to… nie róbcie tego. Nie znaczy to, że nie można. Można, ale będziecie ograniczeni i nie uda Wam się dojść na wszystkie tarasy widokowe. Jest tu po prostu dość dużo schodków. Jeśli jedziecie z małymi dziećmi, proponuję zdecydować się jednak na nosidło.

Ścieżki i punkty widokowe prowadzą nad wysoką przepaścią. Wodospad Wilczki ma wysokość 22 metrów, a sam wąwóz, nazywany kanionem amerykańskim, ma około 3 metrów szerokości i 15 metrów głębokości.

Obiekt jest dobrze zabezpieczony, ale trzeba uważać na śliskie podłoże. Pamiętajcie też, że to rezerwat przyrody znajdujący się na terenie Śnieżnickiego Parku Krajobrazowego i lepiej nie schodzić z wyznaczonych ścieżek, żeby nie niszczyć cennej przyrody. Warto też wiedzieć, że okolica Wodospadu Wilczki jest zacieniona, a spadająca woda tworzy swoisty mikroklimat. Jest po prostu chłodniej i bardziej wilgotno.

TRASA DO OGRODU BAJEK I SCHRONISKA „NA IGLICZNEJ”

Od Wodospadu Wilczki prowadzi dość stroma trasa do Ogrodu Bajek, który został wybudowany tutaj w latach 20-tych ubiegłego wieku. Byłam tu … 18 lat temu (jak ten czas leci) i przyznam, że niewiele pamiętam, więc czeka mnie odkrywanie go wspólnie z córkami. Dalej, czerwonym szlakiem można dojść do Schroniska na Iglicznej, gdzie mieści się także Sanktuarium „Maria Śnieżna” (od wodospadu do sanktuarium jest około 2 km w jedną stronę).

My tym razem nie poszliśmy dalej, bo spieszyliśmy się do Dolni Moravy, która była głównym celem naszej wycieczki. Przy samym wodospadzie spędziliśmy ponad 40 minut, a takim tempem na te trzy atrakcje potrzebowalibyśmy co najmniej kilka godzin. Zostawiam tu jednak mapkę, może się komuś przyda.

WODOSPAD WILCZKI ZIMĄ, CZY LATEM? KIEDY NAJLEPIEJ PRZYJECHAĆ?

Myślałam, że może uda nam się zobaczyć Wodospad Wilczki zimą, ale niestety, zimy nie było. Byliśmy tu na początku stycznia, śniegu nie było wcale. Moja kuzynka była na początku lutego i też nic. Może teraz (21.02) sytuacja wygląda inaczej. Bo wodospad skuty lodem pod czapami śniegu musi prezentować się niebywale.

Wersja późnojesienna też jest niczego sobie. Choć nam trafił się dość pochmurny dzień.

Wiosną i latem musi być przepięknie ze względu na intensywną zieleń drzew. Z kolei jesienią uroku dodadzą kolorowe liście. Odpowiadając zatem na pytanie kiedy: zawsze, kiedy możesz :)

CO JESZCZE ZOBACZYĆ W MIĘDZYGÓRZU? ATRAKCJE W MASYWIE ŚNIEŻNIKA

Dla nas magnesem podczas tej krótkiej wizyty był Wodospad Wilczki. Znamy jednak Międzygórze także z innych atrakcji, które mamy na naszej liście „do zobaczenia” z dziećmi podczas weekendu, który planujemy na tegoroczne wakacje.

Nasza lista na Międzygórze wygląda tak:

• Odwiedzić Wodospad Wilczki latem,
• Zobaczyć Ogród Bajek PTTK Międzygórze z dziećmi,
• Odwiedzić drewniane Sanktuarium Maria Śnieżna na Górze Iglicznej,
• Wypić herbatę w Schronisku na Śnieżniku,
• Wejść na Śnieżnik od strony Międzygórza,
• Pospacerować po Międzygórzu szlakiem Marianny Orańskiej i poszukać domów i pensjonatów w stylu norweskim i tyrolskim,
• Zejść do Jaskini Niedźwiedzia.

Może Wam się przyda jeśli będziecie szybciej. Chętnie przygarniemy wszystkie rekomendacje i opinie. Naszym zdaniem warto też podjechać do Dolni Moravy (klik). My na pewno tak zrobimy, bo chcemy skorzystać z letnich atrakcji w Parku Mamuta u stóp Ścieżki w Chmurach.

Wracając do Międzygórza. Dawno temu byłam tu na biwaku harcerskim. Spaliśmy w uroczym schronisku o nazwie „Stodoła” przepięknie położonym gdzieś przy szlaku z Międzygórza do Czarnej Góry. Z dala od wszystkiego! Żeby tam dojść, musieliśmy wdrapać się na wielką górę. Warunki były dość spartańskie. Pamiętam zapach drewnianych desek i mały stół w kuchni przy którym siadaliśmy wieczorami przy kanapce z pasztetem. Nad głowami mieliśmy rozgwieżdżone niebo. Mam nadzieję to w tym roku powtórzyć, ale może niekoniecznie w Stodole :) choć wspominam z wielkim sentymentem!

Gdzie nocować w Międzygórzu?

Booking.com

WODOSPAD WILCZKI W PRAKTYCE

Wodospad Wilczki znajduje się w Międzygórzu, około 30 km od Kłodzka, a 20 km od granicy polsko-czeskiej w Boboszowie. Żeby tu dotrzeć, trzeba odbić z drogi krajowej nr 33 w Domaszkowie.

Jakieś 450 metrów od wejścia do wodospadu, po lewej stronie znajduje się bezpłatny parking, ale my zaparkowaliśmy przy Domu nad Wodospadem (parking płatny).

Dojść do wodospadu można także deptakiem z centrum miejscowości, w której znaleźć może wiele interesujących miejsc noclegowych.

Wejście na teren wodospadu jest bezpłatne.

 

Na szybko narysowana mapka sytuacyjna punktów widokowych. Moim zdaniem najładniejszy jest ten na przeciwko mostku, tuż przy skałkach. Warto jednak zejść też za Dom nad Wodospadem i zobaczyć z drugiej strony.

Zobacz też! Top 7 wodospadów w Sudetach, czy znasz je wszystkie?