Spis treści
- Najpiękniejszy odcinek trasy R10? Trasa rowerowa z Jarosławca do Darłowa przez Wicie
- Ruszamy w drogę: Zapach lasu i Bałtyku
- Wicie: geograficzny środek polskiego wybrzeża i mini ZOO
- Wicie: Jezioro Kopań i Kanał Kopański
- Mierzeja Kopańska: Perła na szlaku R10
- Darłowo: co zobaczyć w Darłowie?
- Czy trasa rowerowa z Jarosławca do Darłowa to dobry pomysł na wycieczkę z dziećmi?
- Gdzie nocować w Jarosławcu?


Najpiękniejszy odcinek trasy R10? Trasa rowerowa z Jarosławca do Darłowa przez Wicie
Zanim zabierzemy Was w relację z naszej rodzinnej wycieczki rowerowej nad Bałtykiem, zacznijmy od kilku konkretów.
Trasa R10 to Nadmorska Trasa Rowerowa, która ciągnie się wzdłuż polskiego wybrzeża Bałtyku i jest częścią europejskiej sieci EuroVelo 10. Jej długość w Polsce to około 430-540 kilometrów (oficjalny przebieg EuroVelo 10 w Polsce to około 588 km), a przewyższenia na całej długości są minimalne, co czyni ją idealną dla każdego. Oferuje niezapomniane widoki i różnorodne odcinki, świetne zarówno dla doświadczonych rowerzystów, jak i rodzin z dziećmi. To bez wątpienia jeden z najpopularniejszych szlaków rowerowych w Polsce, łączący liczne urokliwe miejscowości nadmorskie.
Marzymy o tym, by kiedyś przejechać ją w całości, ale na razie zadowoliliśmy się odcinkiem uchodzącym za najpiękniejszy fragment trasy R10: trasą z Jarosławca do Darłowa.
- Start: Jarosławiec, ulica Bałtycka
- Meta: Latarnia Morska Darłowo
- Długość odcinka: Około 15 km (w jedną stronę).
- Przewyższenie: Minimalne, trasa jest praktycznie płaska – idealna na rodzinne wycieczki!
- Nawierzchnia: W większości asfalt, ale przygotujcie się na krótkie, piaszczyste odcinki, a w drugiej części trasy, od Jeziora Kopań do Darłowa, również na betonowe płyty.
- Uwagi: W sezonie trasa bywa zatłoczona, a na niektórych fragmentach brakuje wydzielonej ścieżki rowerowej i trasy pieszej.
- li>
Ruszamy w drogę: Zapach lasu i Bałtyku
Nasza rowerowa przygoda rozpoczęła się na zachodnim krańcu Jarosławca, przy ulicy Bałtyckiej. Podczas naszych wakacji nad Bałtykiem stacjonujemy w Jarosławcu, więc atrakcje Jarosławca zwiedziliśmy już wcześniej (tu o nich przeczytasz).
Początkowo jechaliśmy wydzieloną i bezpieczną ścieżką rowerową wzdłuż głównej drogi, a później obok parkingu. Po jednej stronie towarzyszyła nam wydma i wejścia na plażę, po drugiej parking. Na szczęście, tego dnia pogoda nie zachęcała do plażowania, więc samochodów i pieszych było niewiele, co sprawiło, że jazda była wyjątkowo przyjemna.
Po kilku kilometrach, w okolicach wejścia numer 12, opuściliśmy drogę i wjechaliśmy w przepiękny nadmorski las, pachnący żywicą i jodem. Co chwilę, niczym w najpiękniejszej pocztówce, wśród drzew pojawiały się malownicze prześwity na puste plaże i szumiący Bałtyk. To było naprawdę magiczne!
Wicie: geograficzny środek polskiego wybrzeża i mini ZOO
W Wiciu zatrzymaliśmy się na dłuższą chwilę. Nie tylko dlatego, że znaleźliśmy się dokładnie na środku polskiego wybrzeża Bałtyku (co oczywiście odnotowaliśmy w ramach ciekawostki!), ale także po to, by nieco odpocząć. W Wiciu znajduje się pamiątkowy kamień informujący o tym punkcie. Z tego miejsca do wschodniej granicy Polski jest 261 km, a do zachodniej pozostaje podobna odległość, choć dokładny geograficzny środek wybrzeża jest kwestią sporną ze względu na różne metody pomiaru jego długości.
Najpierw zrobiliśmy sobie przerwę na kawę i szarlotkę z lodami w Cafe Kolor. Zdecydowanie polecamy – było bardzo smacznie, a obsługa okazała się pierwsza klasa!
Później pojechaliśmy około 500 metrów w głąb lądu, by odwiedzić Mini ZOO mieszczące się w dawnym gospodarstwie rolnym. Można tam spotkać typowe zwierzęta gospodarskie, takie jak króliki, kozy, owce, gęsi czy kury. Są też bardziej egzotyczne gatunki, jak dające się głaskać Emu czy sympatyczne Alpaki. Mini ZOO jest stosunkowo małe. Płatność jest możliwa tylko gotówką: 17 zł za osobę dorosłą i 13 zł za dziecko. Dodatkowo płatne są marchewki dla królików i kózek, które można karmić, wchodząc do ich boksu – to prawdziwa frajda dla najmłodszych!
Wicie: Jezioro Kopań i Kanał Kopański
Wróćmy jednak na rowerowe ścieżki. Naładowani pozytywną energią (kawa dla nas, a obcowanie ze zwierzętami dla dzieciaków!) ruszyliśmy dalej. Od tego momentu trasa wiodła już wyłącznie przez las, z dala od dróg, miejscowości i parkingów – czysta natura!
Choć zejścia na plażę i pojawiające się tu i ówdzie zabawne muchomorki giganty kusiły nas do kolejnych przystanków, szybko dotarliśmy w okolice Jeziora Kopań i do mostu na Kanale Kopańskim.
Jezioro Kopań to jezioro przybrzeżne, ma około 790 hektarów powierzchni i średnio 1,9 metra głębokości. Co ciekawe, dawniej było po prostu zatoką Morza Bałtyckiego. Na przestrzeni tysięcy lat zostało jednak oddzielone od niego przez piaszczystą mierzeję, porośniętą lasem i inną roślinnością. Dziś wody Jeziora są połączone z Bałtykiem Kanałem Kopańskim. Zazwyczaj jest on suchy, ale podczas sztormów woda z Bałtyku wdziera się do jeziora, wpływając na jego unikalny ekosystem.
Mierzeja Kopańska: Perła na szlaku R10
I tu wjeżdżamy w prawdziwie najpiękniejszy odcinek trasy! Bowiem prawdziwą perełką trasy rowerowej Jarosławiec-Darłowo jest właśnie Mierzeja na Jeziorze Kopań. To niezwykły, wąski pas lądu o długości około 6 kilometrów i zaledwie 100 metrów szerokości w najwęższym miejscu. Właśnie dlatego tak często określa się ją mianem najwęższej mierzei na polskim wybrzeżu.
Jadąc tą unikatową trasą, mieliśmy po jednej stronie szumiące fale Bałtyku, a po drugiej – spokojną taflę Jeziora Kopań. Widoki były absolutnie przepiękne, nawet mimo dość pochmurnego i wietrznego dnia. To doświadczenie, które zapada w pamięć na długo!
Darłowo: co zobaczyć w Darłowie?
Kiedy wjechaliśmy do Darłowa, niestety zaczęło kropić, więc szybko zawróciliśmy, chcąc zdążyć wrócić do hotelu przed deszczem. Z tego powodu atrakcje Darłowa musieliśmy zostawić sobie na kolejny raz. Ale nie martwcie się! Zdążyliśmy zrobić mały research, by wiedzieć, co warto tam zobaczyć, gdy następnym razem będziemy w okolicy.
Darłowo to miasto z bogatą historią i wieloma ciekawymi miejscami, które z pewnością umilą czas zarówno dorosłym, jak i dzieciom. Na liście „do zobaczenia” mamy między innymi:
- Zamek Książąt Pomorskich: To gotycki zamek, jedyna w Polsce nadmorska rezydencja książęca. Muzeum wewnątrz to fascynująca podróż w czasie, a jego mury skrywają wiele legend.
- Latarnia Morska w Darłówku: Stojąca przy wejściu do portu, jest wizytówką miasta. Można wejść na jej szczyt i podziwiać panoramę Bałtyku i Darłowa. To świetny punkt widokowy!
- Rozsuwany Most w Darłówku: Unikatowa konstrukcja, która otwiera się, by przepuścić statki. To widowiskowy moment, zwłaszcza dla dzieci!
- Rynek z Ratuszem i Fontanną Rybaka: Serce miasta z piękną zabudową, zabytkowym ratuszem i charakterystyczną fontanną. Idealne miejsce na spacer i poczucie lokalnego klimatu.
- Kościół Mariacki: Gotycka budowla z bogatą historią, w której spoczywają szczątki Eryka Pomorskiego, króla Danii, Szwecji i Norwegii.
Mamy nadzieję, że podczas kolejnej wizyty pogoda będzie dla nas łaskawsza i uda nam się odkryć wszystkie te miejsca!
Czy trasa rowerowa z Jarosławca do Darłowa to dobry pomysł na wycieczkę z dziećmi?
Odpowiedź brzmi: zdecydowanie tak, ale z kilkoma uwagami! Trasa z Jarosławca do Darłowa ma około 15 km w jedną stronę i jest praktycznie płaska, co czyni ją idealną na rodzinne wycieczki. Nawierzchnia to głównie asfalt, ale zdarzają się krótkie, piaszczyste odcinki, które mogą być lekkim wyzwaniem dla młodszych rowerzystów.
Bliżej Darłowa, właściwie już od Kanału Kopańskiego, pojawiają się niestety betonowe płyty, które potrafią dać w kość – szczególnie jeśli Wasze rowery z wypożyczalni, tak jak nasze, nie są w swej „szczytowej formie”. To właśnie te fragmenty były najbardziej wymagające dla naszej małej rowerzystki, Igi.
Dodatkowo, w sezonie ten odcinek bywa zatłoczony spacerowiczami, ponieważ brakuje wydzielonej ścieżki rowerowej i trasy pieszej. Może to wymagać wzmożonej uwagi i ostrożności, szczególnie przy młodszych dzieciach.
Mimo tych drobnych niedogodności, unikalność i piękno tej trasy absolutnie wynagradzają wszelkie trudy. Widoki, szczególnie na Mierzei Kopańskiej, są niezapomniane! Możemy śmiało powiedzieć: tak, trasa rowerowa Jarosławiec – Darłowo to świetna propozycja na aktywny dzień z rodziną nad morzem.
Nasza rada: Zdecydowanie lepiej wybrać bardziej pochmurny dzień, wtedy spacerowiczów będzie zdecydowanie mniej. Lub, jeśli możecie sobie na to pozwolić, przyjechać tu przed lub po sezonie. Żałujemy tylko, że nie zabraliśmy swoich rowerów – komfort jazdy byłby na pewno znacznie wyższy, co z pewnością przełożyłoby się na jeszcze większą przyjemność z pokonywania kilometrów!
Wyświetl ten post na Instagramie
Gdzie nocować w Jarosławcu?
Jeśli planujecie wycieczkę do Jarosławca z czystym sumieniem polecamy Albatros Jarosławiec SPA & Ski. To świetna oferta dla rodzin z dziećmi (bogaty program animacji i atrakcji) oraz bardzo smaczna kuchnia, co po całym dniu pedałowania jest na wagę złota!
UWAGA! Na hasło: zbieraj sie dostaniecie 8% rabatu na pakiet LATO 2025 i ofertę ze śniadaniami.
A jeśli zastanawiasz się, co robić w Jarosławcu i okolicy, sprawdź nasz wpis:
P.s. Przejechałeś R10? Jaki jest według ciebie najpiękniejszy odcinek trasy R10?