Spis treści
- WELCOME TO MIAMI – CZYLI ZBIERAJSIĘ LECI DO AMERYKI
- 1. Po prostu MIAMI BEACH!
- 2. DOWTOWN MIAMI – czyli wakacje w wielkim mieście
- 3. BISCAYNE BAY – rejs po zatoce
- 4. ¡Buenos días! w LITTLE HAVANA
- 5. Łyk kultury w WYNWOOD&DESIGN DISTRICT
- 6. BAGNA EVERGLADES – dzika twarz Miami
- 7. Podwodny świat Miami – BISCAYNE NATIONAL PARK
- 8. PRZYSTANEK MIAMI – to co? Płyniemy na Karaiby?
Przekonaj się, czy po przeczytaniu o tych miejscach poczujesz, że musisz kupić lot do Miami. My już zdecydowaliśmy. Wracamy na Florydę w przyszłym roku! Tym razem na rajskie, rodzinne wakacje.
Ciepłe wody Atlantyku, rozległe białe plaże, tropikalna roślinność, moc miejskich atrakcji dla dużych i małych, a wszystko to okraszone amerykańską kulturą wielkiego miasta zmieszaną z latynoskim temperamentem przybyszów z Karaibów i Ameryki Południowej – takie właśnie jest Miami, turystyczny numer jeden Florydy.
Ba! Może nawet całej Ameryki Północnej. To właśnie tutaj duża część Amerykanów i Kanadyjczyków spędza wakacje i ucieka przed zimą. Nic dziwnego, tropikalne słońce Florydy sprawia, że średnia temperatura w dzień nie spada poniżej 200C. Także zimą!
Doceniają to również Europejczycy. Już wkrótce korzystanie z uroków Florydy będzie łatwiejsze także dla Polaków. 1 czerwca 2019 roku LOT uruchamia bezpośrednie połączenie na trasie Warszawa-Miami. Możliwość odbycia lotu bez uciążliwych przesiadek i międzylądowań to olbrzymi komfort, szczególnie dla podróżujących z dziećmi. Żal byłoby nie skorzystać.
WELCOME TO MIAMI – CZYLI ZBIERAJSIĘ LECI DO AMERYKI
Długo zastanawialiśmy się gdzie lecieć na dłuższą wyprawę w przyszłym roku. Kusiła nas Azja, ale gdzieś tam w środku nie byliśmy przekonani. Wciąż czuliśmy niedosyt i głód Ameryki po naszej podróży po zachodnich stanach USA. Cóż, nie odkryjemy Ameryki mówiąc, że ją uwielbiamy! I to zarówno Nowy Jork, San Francisco, Góry Skaliste w Narodowym Parku Yosemite, jak i… bajeczne plaże Miami i bagna Everglades położone niemalże na przedmieściach miasta.
Aż nagle, pewnego dnia, jak grom z jasnego nieba, trafiła do nas wiadomość: PLL LOT otwierają bezpośrednie połączenie z Warszawy do Miami. To był znak! Taka kropla, która przeważyła szalę i pomogła nam podjąć decyzję.
Dlaczego akurat Floryda? Ponieważ pozwala nam na tropikalne wakacje przy równoczesnym bezpieczeństwie podróży i komforcie znanej kultury. Mamy tu na myśli dostęp do lekarzy, wygodę życia w Stanach, znany język i wiele innych drobnych spraw, które sprawiają, że Floryda wydaje się idealna na rodzinne wakacje. Nie czujemy się backpackersami, którzy z dwójką małych dzieci na skuterze przez kilka tygodni będą przemierzać Azję. W Ameryce natomiast wszystko jest możliwe. Także długa podróż w stylu slow ?. Po prostu skuter zamienimy na kamper albo wygodny samochód i w drogę! Jednak najpierw trzeba tam dolecieć…
NIE TYLKO SŁOŃCE I PALMY – DLACZEGO WARTO KUPIĆ LOT DO MIAMI?
Pojawienie się możliwości bezpośredniego lotu na Florydę nie jest dla Ciebie wystarczającym powodem, by lecieć do Miami? Myślisz, że to tylko wielkie miasto położone nad Oceanem Atlantyckim? Nic bardziej mylnego. To wiele więcej, to miasto cudów i wielu twarzy. Sprawdźmy, czy przekona Cię, któryś z poniższych argumentów.
Zaczynamy?
1. Po prostu MIAMI BEACH!
Nowy Jork ma swój Central Park otoczony drapaczami chmur, Paryż – Pola Elizejskie z Wieżą Eiffla, a Miami – turkusowe wody Oceanu Atlantyckiego, białe plaże z aromatem kokosowego olejku do opalania, intensywnie zielone palmy i srebrzyste wieżowce na horyzoncie.
Jednak Miami Beach to nie tylko plaża i rozrywkowe życie, to także raj dla miłośników architektury. Ekscentryczne i pastelowe budynki hoteli i apartamentowców w dzielnicy historycznej Art Deco położonej tuż nad samym oceanem nadają koloryt temu miastu.
Czym jest Art Deco? To bogato zdobione budynki z szerokimi parapetami i baldachimami, ozdobione malunkami, płaskorzeźbami i światłami neonów.
Są to zarówno kilkupiętrowe domy przypominające świątynie z Ameryki Południowej, jak i… statki liniowe. Magii temu miejscu dodają piękne samochody, zarówno te współczesne, jak i oldtimery.
To nie wystarczy, by lecieć na drugi koniec świata?
2. DOWTOWN MIAMI – czyli wakacje w wielkim mieście
O ile Miami Beach krajobrazem przypomina wakacyjny kurort, to samo Miami jest jego zupełnym przeciwieństwem. Tak naprawdę Miami Beach to osobne miasto, ale utarło się przekonanie, że jest dzielnicą Miami, bo od głównego miasta oddziela je tylko kanał wód zatoki Biscayne.
Przechadzając się pośród wieżowców Financial District w Miami wreszcie możesz poczuć klimat amerykańskiej metropolii. Świetnie pokazuje to czołówka serialu CSI Miami, w której podziwiamy drapacze chmur Miami z lotu ptaka. Niestety, nie każdego stać na takie podniebne wojaże, więc schodzimy na ziemię.
Ciekawą alternatywą na zwiedzenie centrum Miami jest bezpłatna kolej Miami Metromover. Nowoczesne pociągi kursują po torach zbudowanych na kilkumetrowym podwyższeniu wśród szklanych wieżowców i palm. Co prawda podobne rozwiązanie funkcjonuje np. w Chicago, ale w Miami zdecydowały o tym względy praktyczne. Większość tutejszych terenów jest podmokła albo położona poniżej poziomu morza, więc budowa podziemnego metra nie wchodziła w grę.
Znudził Ci się pociąg? Wolisz się przejść albo pobiegać? Rozwiązaniem jest spacer Miami River Walk. Z jednej strony turkusowa woda zatoki i głęboka zieleń parków Miami, z drugiej stal i szkło wieżowców miasta.
Potrzebujesz więcej takich widoków, zanim zdecydujesz o locie do Miami? Może rejs po zatoce pomoże Ci podjąć decyzję?
3. BISCAYNE BAY – rejs po zatoce
Miami łączy w sobie piękno morskiego krajobrazu i wielkomiejską architekturę. Najlepiej podziwia się to z wody, a dokładnie z zatoki Biscayne. Tak! Tej samej, która występuje w znanym serialu Dexter.
Miami to miasto kontrastów. Z jednej strony luksus, bogactwo i przepych najbogatszych ulic, z drugiej biedniejsze dzielnice i przedmieścia zasiedlone przez emigrantów z Ameryki Południowej.
By zobaczyć tych pierwszych, można wybrać się na rejs po zatoce i nie dość, że podziwiać Miami Downtown to jeszcze zobaczyć prywatne wyspy milionerów lub drogie rezydencje na Key Biscayne. To właśnie tutaj mieszkają (lub mieszkali) amerykańscy celebryci i aktorzy światowej czołówki m.in. Cher, Andy Garcia, Brad Pitt, Ricky Martin, czy Richard Nixon. Tych młodszych i bardziej imprezowych można spotkać także w barach na Ocean Drive w Miami Beach.
Nie jesteś przekonany, czy wakacje w Stanach to jest to? Może w pakiecie z Miami chcesz dostać się na Kubę?
4. ¡Buenos días! w LITTLE HAVANA
Jadąc do Miami, możesz upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. Odwiedzasz Stany, a zarazem… Kubę! Według szacunków około 40% mieszkańców Miami ma pochodzenie kubańskie. Większość z nich mieszka do dziś w dzielnicy nazywanej Mała Hawana.
Spacerując po dzielnicy, z pewnością zapomnisz, że jesteś w amerykańskiej metropolii. Egzotyczna roślinność i malowidła na domach i murach bardziej przypominają małą miejscowość na Karaibach. Szczególnie poczujesz to w marcu, kiedy w trakcie karnawału odbywa się kubańska fiesta – Calle Ocho, jeden z największych na świecie festiwali kultury kubańskiej.
Egzotyczne rytmy salsy i język hiszpański usłyszysz tu zdecydowanie częściej niż angielski. Do tego zapach palonych cygar i aromat caffe cubano oraz uśmiechnięci Kubańczycy grający na gitarach tuż przy ulicy albo w domino w licznych skwerach. Bez problemu dostaniesz tu kubańską flagę, a kubańskie restauracje i drink-bary zachwycą Cię karaibską kuchnią, rumem i aromatycznym Mojito.
Jeśli będziesz już w Miami, koniecznie wybierz się też na archipelag małych wysepek pomiędzy Oceanem Atlantyckim i Zatoką Meksykańską – Florida Keys. Key West, bo tak nazywa się najdalej wysunięta miejscowość kontynentalnych Stanów Zjednoczonych, uznawany jest za przedsionek Karaibów. Możesz dotrzeć do niego po kilkunastu mostach rozciągniętych pomiędzy wysepkami Keys, otoczonych z jednej strony Oceanem Atlantyckim, a z drugiej Zatoką Meksykańską – droga robi niesamowite wrażenie!
To 160 mil od lotniska w Miami (około 3 godzin jazdy). Podczas gdy do stolicy Kuby – Hawany jest stąd… zaledwie 90 mil! My jesteśmy zachwyceni tym miejscem i już nie możemy doczekać się, by tam wrócić.
USA, Ameryka… a może by tak przy okazji wakacji w wielkiej metropolii zasmakować trochę wielkiego świata?
5. Łyk kultury w WYNWOOD&DESIGN DISTRICT
Gorący klimat miasta, amerykańskie marzenia i kubański temperament sprawiają, że Miami to miasto uwielbiane przez artystów. Nie dość, że na ulicach napotkasz wielu ulicznych malarzy i rzeźbiarzy, to jeszcze w samym mieście czeka na Ciebie wiele galerii sztuki i muzeów. W zależności od zainteresowań możesz odwiedzić Muzeum Sztuki Miami, Muzeum Historii Miami, Muzeum Żydów na Florydzie, czy Muzeum Sztuki Współczesnej.
Jednak bez wątpienia trzeba odwiedzić Wynwood Walls – plenerowe galerie graffiti i ulicznej sztuki usytuowane w przemysłowych obszarach dzielnicy. To jedna z największych na świecie plenerowych galerii sztuki współczesnej! Murale i graffiti pokrywają ściany starych magazynów. Można podziwiać tu dzieła najlepszych muralistów z całego świata. W dzielnicy Wynwood działa również kilkadziesiąt galerii sztuki.
Wciąż nie wiesz, czy chcesz lecieć? To może trochę przyrody Cię przekona?
6. BAGNA EVERGLADES – dzika twarz Miami
Miami ma jednak swoją inną, dziką twarz. Są nią bagna Everglades położone niemalże na przedmieściach aglomeracji Miami. To prawdziwa gratka dla miłośników przyrody. Bagna Everglades, na których terenie utworzono jeden z trzech Parków Narodowych na Florydzie, są wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturalnego i Przyrodniczego UNESCO.
Gęste lasy tropikalne i podmokłe tereny dają schronienie setkom gatunków ptaków, ssaków oraz gadów. Przemierzając parkowe ścieżki, czy to na pieszo, rowerem, czy kajakiem (to w końcu bagno, a właściwie leniwie płynąca rzeka o szerokości 100 km) można napotkać znaki ostrzegawcze z napisem „DANGER! Do not feed, tease or aproach any wild alligators”. Tak jest! W parku można spotkać aligatory i krokodyle amerykańskie.
Jeśli fascynują Cię piękne tereny, ciekawią dzikie zwierzęta lub masz ochotę na odrobinę adrenaliny, to miejsce dla Ciebie! My spędziliśmy tu raptem dwa dni i zdecydowanie mamy apetyt na więcej.
Co ciekawe, duża część przedmieść Miami położona jest już na osuszonych bagnach. Intensywny rozwój Miami doprowadził do tego, że zaczęło brakować miejsca i początkowo Amerykanie zaczęli wyszarpywać ląd dzikiej przyrodzie. Obecny teren Narodowego Parku Everglades to zaledwie 1/5 pierwotnych bagien!
Chcesz więcej przyrody? To koniecznie zobacz kolejny Park Narodowy w okolicy Miami.
7. Podwodny świat Miami – BISCAYNE NATIONAL PARK
Ciepłe wody Oceanu Atlantyckiego i Zatoki Biscayne aż proszą się o uprawianie sportów wodnych. Miami nieodłącznie związane jest z wodą. Tu w dobrym tonie jest nie tyle posiadanie dobrego samochodu, ile własnego jachtu, czy motorówki tak, by bez problemu pływać po wodach zatoki, czy wypłynąć kilkadziesiąt mil na południe od Miami do drugiego Parku Narodowego na Florydzie – Biscayne National Park. Niesamowite, że aż 95% powierzchni parku znajduje się pod wodą. Dlaczego? To trzecia co do wielkości rafa koralowa… na świecie!
Wycieczki nurkowe i rejsy łodziami ze szklanym dnem czekają na amatorów podwodnego życia. Na takich rejsach można zobaczyć wiele gatunków stworzeń zamieszkujących rafy koralowe. Spotkać można delfiny, żółwie morskie, płaszczki, langusty, a nawet… rekiny!
Jednak bogactwo parku to nie tylko podwodne życie, ale także stada brodzącego ptactwa, które podziwiać można ponad taflą wody.
Dalej masz wątpliwości, czy Miami powinno się znaleźć na liście „miejsc do odwiedzenia”?
8. PRZYSTANEK MIAMI – to co? Płyniemy na Karaiby?
Miami to bez wątpienia ciekawe miejsce na wakacje. Można tu spędzić wiele dni i codziennie robić coś innego. Tym bardziej że 7 powyższych powodów to tylko mała kropla w morzu (oceanie?) atrakcji. Jeśli jednak macie w sobie żyłkę podróżnika i chcecie zobaczyć coś więcej, warto potraktować Miami jako węzeł przesiadkowy do dalszych podróży. Zwłaszcza że już niedługo będzie można dolecieć tu bezpośrednio z Warszawy!
Marzą Wam się Karaiby? Nic prostszego. Loty z Miami na Bahamy kosztują ok. 80$ w jedną stronę, a do Hawany zaledwie 60$. Możecie tam dolecieć samolotem lub dopłynąć statkiem wycieczkowym.
Miami – miasto, w którym spotykają się amerykańskie marzenia z latynoską radością życia i temperamentem. Raj na ziemi? Być może! Niegdyś dostępny dla nas tylko na ekranie telewizora, dziś w zasięgu ręki.
Gotowi na lot do „Słonecznego Stanu”? Co wybieracie? Plażowanie na Miami Beach, spacery w Miami Downtown, rejs po Biscayne Bay, kubańskie rytmy w Małej Hawanie, dawkę sztuki w Wynwood District, czy może wypatrywanie dzikich zwierząt w Parkach Narodowych? Odkryjcie wszystkie atrakcje tego pięknego regionu.
Tekst powstał we współpracy z Polskimi Liniami Lotniczymi LOT.