Spis treści
Położone na Wzgórzach Strzelińsko-Niemczańskich Arboretum w Wojsławicach wydaje się być miejscem jak z bajki. Jednak czy dobrze będą bawić się tam dzieci? Czy warto jechać z dzieckiem do Arboretum Wojsławice? Prócz pięknych terenów i kolorowych roślin na małych gości ogrodu czeka m.in. gra terenowa i plac zabaw.
Jeśli szukacie u nas odpowiedzi na pytanie z tytułu artykułu to odpowiemy: oczywiście, że tak!!! Arboretum w Wojsławicach to doskonałe miejsce na relaks i aktywne spędzanie wolnego czasu niezależnie od wieku. Jesteśmy zdania, że jak najczęściej trzeba wyjeżdżać poza miasto by „przewietrzyć płuca” i obcować z przyrodą. Nie chodzi nawet o zieleń trawy (która tu jest jakby intensywniejsza) i kolor kwiatów (a tych tu, niezależnie od pory roku, prawdziwe zatrzęsienie), ale o spokój i ciszę. Tutaj odpoczywają uszy! Jest cicho, spokojnie… można zapomnieć o gwarze miasta i hałasie samochodów. No dobra, w zagajniku bardzo wyraźnie słychać śpiewy ptaków, ale akurat te odgłosy natury są dla nas kojące:). Wasze dzieci, które każdego dnia są przebodźcowane na milion sposobów, tego potrzebują. Wy tego potrzebujecie. Więc nie ociągajcie się, tylko jedźcie do Arboretum!
Jeśli nie znasz jeszcze arboretum i chcesz się o nim dowiedzieć czegoś więcej, koniecznie przeczytaj nasz zeszłoroczny wpis (klik). Jeśli jednak szukasz czegoś dla dzieci i o dzieciach w Arboretum w Wojsławicach czytaj dalej, ten wpis jest właśnie o nich.
WSPANIAŁE TERENY NA SAMODZIELNE SPACERY W ARBORETUM WOJSŁAWICE
Jestem zdania, że dziecku do zabawy potrzebny jest… kamień, patyk, trochę piachu, wyobraźnia i… święty spokój. Naprawdę, rodzice, którzy starają się wymyślić 10 zabaw na minutę i podsuwają coraz to nowe zabawki, często zamiast rozwijać malucha, robią wręcz przeciwnie. Jednak nie o tym ten wpis :). To co ja cenię w takich miejscach to to, że idąc na spacer nie muszę się bać, że dziecko wybiegnie pod koła pędzącego samochodu, roweru, czy wpadnie na agresywnego psa. Możesz po prostu iść na spacer i dać się prowadzić dziecku. Niech ono decyduje gdzie iść. Niech będzie małym odkrywcą i samo sprawdza co kryje się za kolejnym drzewem, czy zakrętem.
Arboretum w Wojsławicach jest cudownie zaprojektowane. Tu nie spotkacie zwykłych prostych alejek znanych z miejskich parków… tu wszystko podporządkowane jest naturze. Urocze zakamarki, zawijasy, rabaty kwiatowe, mostki … no oh i ah!
Dziecko nie będzie się tutaj nudzić, bo za każdym rogiem czai się coś interesującego. Wielkie drzewo, w konarach którego można usiąść (czy z nich poskakać), albo … kamienie, które koniecznie trzeba pozbierać.
Jeśli boisz się, że to jednak nie zainteresuje Twojego dziecka, pomyśl o tym wcześniej: weź piłkę, latawiec, paletki, koc piknikowy lub bańki mydlane. Jest tu duży trawiasty teren, gdzie bez problemu można rozłożyć się na trawie i robić to, co dusza zapragnie. U nas na chwilową nudę i zmęczenie przydają się bańki mydlane i chodzenie boso po trawie, ale widzieliśmy też chłopców grających z tatą w piłkę i dziewczynki puszczające latawce ze Wzgórza Szybowcowego.
Możecie też odpalić grilla! W Arboretum jest kilka wyznaczonych do tego miejsc (bezpłatnie), a odpłatnie możecie rozpalić ognisko w wigwamie :)
GRA DLA DZIECI W ARBORETUM WOJSŁAWICE
Dla starszych dzieci, choć nasza dwulatka też zachęciła się do zabawy, pracownicy parku przygotowali mini-grę w zbieranie pieczątek. Na specjalnej mapie dla dzieci, którą można kupić za 2 zł w kasie Arboretum Wojsławice, jest miejsce na 9 pieczątek, które poukrywane są w tajemniczych skrytkach/domkach na terenie całego ogrodu. Świetny pomysł, ale mamy pewne przemyślenia jak można by zrobić to jeszcze ciekawiej.
Olbrzymi plus za naprawdę piękne „budki” dla pieczątek. Cieszyły oko i wyobraźnię! Był ul, domek dla owadów, wielki miś, domek elfa i inne.
Dwuletnia Sara miała olbrzymią frajdę z otwierania i zamykania budek i stawiania pieczątek. Choć trzeba przyznać, że kiedy udało się nam zdobyć wszystkie pieczątki i ułożyć hasło miała w oku błysk dumy!
Po drodze widzieliśmy starsze, na oko 7-10 letnie dzieci, które samodzielnie przy pomocy mapy lokalizowały budki i naprawdę było to dla nich wielką frajdą i urozmaiceniem spaceru.
Jeśli mielibyśmy coś podpowiedzieć, to brakowało nam w tej grze… fabuły i historii. Dzieci zbierają pieczątki, ale tak właściwie nie wiedzą czemu mają je zbierać. Samo ułożenie hasła to za mało, żeby gra zapadła w pamięć na dłuższy czas. Może pracownicy parku powinni pomyśleć o tym, żeby do fajnego pomysłu dołożyć historię. Może Arboretum powinono pomyśleć o jakimś bohaterze, który poprosi dzieci o pomoc, a przy okazji przekaże w przystępny sposób jakieś cenne informacje o ogrodzie i roślinach. Może hasło można byłoby po zakończeni wizyty w parku komuś przekazać i dostać za to… chociażby dyplom? Pomysł jest naprawdę fajny, ale aż prosi się by go rozwinąć.
Warto też by na wejściu do parku była jakaś tabliczka powitalna dla najmłodszych gości gdzie przeczytają o zasadach gry i w skrócie o miejscu w jakim są. Świetnie radzą sobie z tym inne miejsca, które ostatnio odwiedziliśmy np. w Oceanarium w Stralsund najmłodszych gości oprowadza… płetwonurek, który ma dla nich różne zagadki związane z tematyką Oceanarium. Można zrobić sobie z nim zdjęcie, albo posłuchać go na Audiobooku w specjalnie przygotowanej ścieżce dźwiękowej.
Podsumowując o grze: świetny pomysł, ale można zrobić go jeszcze lepiej. I warto! Bo to inwestycja w edukację przyrodniczą i zapał do spędzania czasu na świeżym powietrzu naszych dzieci :).
PLAC ZABAW DLA DZIECI W ARBORETUM WOJSŁAWICE
Na zakończenie wizyty w parku na najmłodszych gości czeka plac zabaw, z olbrzymim krokodylem, leśnym stworkiem i huśtawkami.
Jeśli Wasze dzieci lubią bawić się w piasku warto mieć ze sobą swój sprzęt. Na miejscu były trzy łopatki na łańcuszkach (czyżby ktoś próbował je zabrać ze sobą do domu?), czy wigwamy „Jaś” i „Ola”, w których można schronić się przed słońcem i porysować.
Plac zabaw fajny (choć w pełnym słońcu, ale to niestety polska norma), ale raczej dla starszych dzieci niż dla dwulatków.
ARBORETUM WOJSŁAWICE: CZY WARTO JECHAĆ Z DZIEĆMI?
Korzystajcie z pięknej pogody i koniecznie odwiedźcie Arboretum w Wojsławicach. Aktualnie (maj) kwitną różaneczniki, ale już niedługo będą czereśnie, a potem wiele innych kwiatów… w sierpniu liliowce – zobaczcie jak jest pięknie!
Byliście w Arboretum w Wojsławicach z dziećmi? Jakie jest wasze zdanie odnośnie gry?
<< Interesują Cię ceny i opis całego obiektu, zobacz nasz wpis z zeszłego roku (klik) >>