Spis treści
- WYSTRASZYLIŚMY SIĘ NIE NA ŻARTY
- ZROZUMIELIŚMY?
- CZY BRAK MOŻLIWOŚCI SWOBODNEGO WYJŚCIA NA SPACER TO NAPRAWDĘ AŻ TAKI PROBLEM?
- JAK KORZYSTAĆ Z PRZYRODY W CZASIE KORONAWIRUSA?
- 1. SPACER W ODOSOBNIONE MIEJSCE.
- 2. PRZYRODA W DOMU.
- 3. KSIĄŻKI
- 4. SPACER ONLINE
- 5. MAPY PAPIEROWE I ONLINE
- 6. FILMY PRZYRODNICZE I KRAJOBRAZOWE
- 7. DŹWIĘKI NATURY
- 8. PODCASTY LUB KANAŁY YOUTUBE
- 9. KAMERKI ONLINE
Powiedzmy sobie szczerze już na początku. Wyjścia na łono natury nie da się niczym zastąpić. Wiatru we włosach, delikatnych kropli deszczu na policzku, zapachu wilgotnego lasu, czy zmęczenia w nogach nie poczujesz siedząc na kanapie.
Nie zobaczysz zachwytu i ekscytacji w oczach Twojej kilkulatki na widok pierwszego w życiu wodospadu, czy sarny przebiegającej 3 metry obok Ciebie. Czy można poradzić sobie z brakiem natury? Tą ogromną tęsknotą za promieniami wiosennego słońca, krokusami w Dolinie Chochołowskiej, czy beztroskim wieczorem nad Odrą. Czy można znaleźć jakieś zamienniki kontaktu z przyrodą?
Robimy małą burzę mózgów w tym trudnym czasie i myślimy co zrobić, aby przetrwać ten trudny czas. Podpowiadamy nasze 9 pomysłów na home nature i czekamy na Wasze propozycje.
Jeden z pierwszych wpisów na zbierajsie dotyczył tego, że coraz mniej korzystamy z natury i odbija się to negatywnie na naszym zdrowiu. Badania, które zrobiono w Wielkiej Brytanii kilka lat temu pokazały, że brytyjskie dzieci przebywają na dworze krócej niż… więźniowie. Myślę, że w Polsce wyglądałoby to podobnie (jeśli nie gorzej). Nie korzystaliśmy z NATURY w takim stopniu, w jakim mogliśmy, mimo że mamy ją na wyciągnięcie ręki.
I chyba… wielu z nas zrozumiało to dopiero teraz.
W czasie epidemii koronowirusa. Gdy ktoś powiedział nam, że czegoś nam nie wolno, że możemy to stracić.
WYSTRASZYLIŚMY SIĘ NIE NA ŻARTY
Boimy się o zdrowie swoje i swoich bliskich. Chcemy się z nimi spotkać. Złapać ich za rękę, przytulić, poklepać po ramieniu i powiedzieć – damy radę! Nie możemy. Nie powinniśmy. Dla ich dobra i dla naszego.
W głowie kotłuje nam się milion pytań i wątpliwości. Nie wiemy, jak będzie wyglądał świat za kilka miesięcy. Kiedy ta chora sytuacja się skończy? Widmo potężnego kryzysu gospodarczego wisi nad nami i ciąży niektórym o wiele bardziej niż strach przed koronawirusem. Czy będziemy mieli pracę? Czy będzie nas stać na dotychczasowe życie? Co z marzeniami o podróżach? Tymi wszystkimi miejscami, których jeszcze nie wiedzieliśmy?
Albo całkiem prozaicznie… kiedy będziemy mogli bez obaw o spotkanie z drugim człowiekiem pójść na spacer? Ba! Kiedy będziemy mogli umówić się z drugim człowiekiem, chwycić go za rękę i wspólnie patrzeć w gwiazdy?
My, dla których codzienny spacer jest tak samo ważny jak oddychanie, wystraszyliśmy się, że możemy go stracić. Na długie tygodnie zostać uwięzieni w domu. A jak wiadomo, bez oddechu ciężko jest mieć siłę i iść do przodu. Coś co było naszą codziennością i normalnością, nagle… przestało nią być.
ZROZUMIELIŚMY?
O ironio! W tym chorym czasie wielu ludzi nagle zrozumiało, że możliwość wyjścia na świeże powietrze, do parku, lasu, czy na łąkę, to najlepsza forma na odpoczynek i rodzinne spędzanie wolnego czasu. Na bycie razem ze swoimi dziećmi.
Nagle wiele osób poczuło zew natury. Choć nie da się ukryć, że duży wpływ na to miało zamknięcie centrów handlowych i rozrywkowych, przymusowa praca zdalna, czy po prostu ładna pogoda. W normalnych warunkach przyklasnęłabym w dłonie. Wreszcie! Oprzytomnieliście. Zabraliście dzieci do lasu, bo zrozumieliście, że potrzebują tego o wiele bardziej niż gry na playstation, czy kolejnej bajki na netflixie.
Dziś jednak mam wiele obaw. Czy takie spacery są bezpieczne, czy jednak nie są? Słucham w tym temacie ekspertów i dopóki nie padnie jasne zalecenie, że zabronione jest wyjście na dwór na spacer, my będziemy wychodzić. Dla zdrowia. Dla odporności. Choć liczę się oczywiście z tym, że pręzej czy później zostaniemy uziemieni. Dlatego już dziś szukam alternatyw na bycie blisko przyrody w domowym zaciszu – home nature :)
edit. 24.03 Podczas konferecji prasowej ogłoszono nowe obostrzenia związane z rozprzestrzenianiem się koronawirusa obowiązujące od 25.03. W miejscach piblicznych można przebywać w maksymalnie 2 osoby dorosłe. Zakaz obowiązuje z wyłączeniem rodzin!
[pullquote align=center]
W rozporządzeniu będzie obowiązywał zakaz wychodzeni z domu poza niezbędnymi sytuacjami – mówi minister. Te wyjątki to zakupy, apteka, wyprowadzenie psa i spacer. – Ale to nie oznacza, że mamy się gromadzić czy iść na place zabaw – mówi Szumowski.
[/pullquote]
CZY BRAK MOŻLIWOŚCI SWOBODNEGO WYJŚCIA NA SPACER TO NAPRAWDĘ AŻ TAKI PROBLEM?
Tak. To jest ogromny problem.
Nasza społeczna kwarantanna i nawoływanie do izolacji nie potrwa tydzień, czy dwa… Epidemia koronawirusa będzie trwała znacznie dłużej. Nikt nie wie jak długo. Nawet jeśli zostaną otwarte przedszkola, szkoły, czy instytucje kulturalne, a my będziemy mogli wrócić do pracy, to niebezpieczeństwo wciąż będzie duże. Liczba zainfekowanych nie będzie maleć, a wzrośnie. Będzie ich więcej niż w momencie ogłoszenia pandemii w Polsce.
Potrzebujemy ODPORNOŚCI, ale też dużo siły, pozytywnej energii i spokoju by to przetrwać! Także emocjonalnie.
Potrzebujemy czegoś co będzie nas ładować, a nie straszyć.
Potrzebujemy przyrody żeby być zdrowymi. Na ciele i na umyśle. Dlatego zamiast kolejnych komunikatów o rosnącej liczbie zainfekowanych, czy zmarłych, posłuchajmy świergotu ptaków, czy szumu oceanu. Wiemy przecież, że jest źle. Rozumiemy odpowiedzialność. Unikamy skupisk ludzkich i kontaktu z innymi (mocno wierzę, że czytają to Ci, którym nie trzeba tego tłumaczyć). Nie pogrążajmy się jednak w czarnowidztwie jeszcze bardziej.
Poczytajmy o naturze. Dowiedzmy się czegoś nowego. Zobaczmy dobry film przyrodniczy (w ten weekend jest doskonała okazja). Wymieńmy się z bliskimi zdjęciami budzącej się wiosny, a nie kolejnymi fakenewsami dotyczących koronawirusa.
Myślmy pozytywnie... za jakiś czas wszystko wróci do „normalności”… umówimy się ze znajomymi i pojedziemy na piknik nad Odrę. Położymy się na łące i będziemy zachwycać się zapachem kwiatów. Pójdziemy w góry, a nasze dzieciaki będą chwytać się bez obaw za ręce i tarzać się w trawie. Wieczorem siądziemy przy ognisku i przy trzaskających płomieniach będziemy spoglądać w gwiazdy w poszukiwaniu Wielkiej Niedźwiedzicy. Będziemy śpiewać. Śmiać się i cieszyć, że możemy to robić.
Zróbmy użytek z tego czasu najlepiej jak umiemy <3
Proszę Was, nie karmmy się strachem. Nie chodzi o to, by się bać. Chodzi o to by podejść do tego z mądrością. Z rozwagą. Z refleksją. Z szacunkiem do siebie nawzajem, przyrody i świata.
JAK KORZYSTAĆ Z PRZYRODY W CZASIE KORONAWIRUSA?
9 SPOSOBÓW NA HOME NATURE
1. SPACER W ODOSOBNIONE MIEJSCE.
Tak. Jeszcze można wychodzić na świeże powietrze o ile pojedziemy tam własnym transportem. Mam nadzieję, że taka sytuacja będzie możliwa jak najdłużej dlatego proszę Was… korzystajmy z tego z rozwagą.
Unikajmy miejsc, w których możemy spotkać innych. Odpuśćmy popularne i atrakcyjne miejsca turystyczne. Nie prośmy o polecenie miejsc na grupach dyskusyjnych, ani nie korzystajmy z porad blogerów. Może się okazać, że z takich miejscówek skorzystają też inni i ze spaceru w odosobnieniu nici. Parki Narodowe i niektóre nadleśnictwa zamykają bardziej popularne miejsca, warto zwrócić na to uwagę jadąc do lasu (sprawdź zamknięte lasy).
Zasada jest jedna: Szukamy totalnego bezludzia. Tylko my, krzaki, drzewa, albo pola. Jeśli podjeżdżamy na parking, a stoi tam już kilka samochodów, odpuszczamy i szukamy dalej.
WAŻNE! Możliwość wychodzenia na spacer nie tyczy się osób, które wróciły z zagranicy, albo miały bezpośredni kontakt z osobami, które są zarażone koronawirusem! Takie osoby mają bezwzględny zakaz wychodzenia z domu!
Więcej na temat spacerów w dobie epidemii koronowirusa pisałam tutaj.
2. PRZYRODA W DOMU.
Marnym, bo marnym, ale jednak substytutem mogą być nasze domowe rośliny. Mają nie tylko pozytywny wpływ na jakość powietrza jakim oddychamy w domu (tu kłaniają się wszystkie rośliny, które oczyszczają nasze powietrze ze smogu), ale także koją nasze zmysły.
Można też w czasie społecznej kwarantanny pomyśleć też o domowym ogródku. Zasadźmy z dziećmi w domu zioła, szczypiorek, rzodkiewkę, czy fasolę. Możliwość dbania o własne rośliny będzie przyjemnym urozmaiceniem czasu w domu.
Jeśli mamy możliwość, dajmy zarobić kwiaciarniom i poprawmy sobie nastrój piękny bukietem tulipanów i wiosennych kwiatów.
3. KSIĄŻKI
W myśl hasła #zostajęwdomu i #czytamksiażki można sięgnąć po książki przyrodnicze. W naszym przypadku jest to raczej… litratura dziecięca :) :) :) Choć i na tą dla dorosłych też mielibyśmy ogromną ochotę. Jeśli jeszcze nie czytaliście, to koniecznie zajrzycie do książki „Ostatnie dziecko lasu” Richarda Louv.
Ulubiona książka naszych dziewczynek właściwie od zawsze to „Rok w lesie” Emilii Dziubak i moglibyśmy analizować 12 tablic ze zmianami pór roku w lesie godzinami. Więcej ciekawych książek przyrodniczych, które rozbudzają ciekawość i wrażliwość przyrodniczą znajdziecie choćby u Ronji, czy na blogu baranowscy.pl
4. SPACER ONLINE
Potrzeba matką wynalazków. W dobie społecznej kwarantanny wiele instytucji kulturalnych i rozrywkowych wchodzi do świata online. Można odwiedzić m.in. Muzeum w Biskupinie, Kopalni Soli w Wieliczce czy wziąć udział w Domowym ZOO we wrocławskim ogrodzie zoologicznym. Takich ofert jest znacznie więcej, wystarczy poszukać tego, co Was interesuje.
Nas interesuje natura i proszę! Można wybrać się na Leśne spacery online po Puszczy Białowieskiej prowadzone przez Puszczański Punkt Informacyjny. A jeśli nie potrzebujemy przewodnika, to zawsze możemy skorzystać z Google Street View i „pójść na spacer” w wymarzone miejsce, jak choćby na Wielki Kanion.
5. MAPY PAPIEROWE I ONLINE
Dla dzieci podstawą jest kapitalna książka „Mapy” Mizielińskich. Uwielbiamy przeglądać kolejne kraje i wędrować w poszukiwaniu zwierząt, ciekawych budowli itp. Jeśli jeszcze nie macie na swoich półkach, warto zakupić. Przyda się także na czas po koronawirusie. Fajnie sprawdzają się też u nas mapy-puzzle.
Nasza Sara ostatnio bardzo zainteresowała się GPS-em i podczas jazdy samochodem lubi śledzić na mapie jak jedziemy (i nawigować ;)). W domowych warunkach będzie to niemożliwe, ale możemy pobawić się w szukanie różnych miejsc na mapie, także z kilkulatkom. Pokażmy jej gdzie mieszkamy, co jest w okolicy, a potem… spróbujmy to narysować.

Jeśli macie ochotę na więcej ciekawostek związanymi z mapami, polecamy Wam kanał na Yotubie Marcina Nowaka – Motyl i Globus.
6. FILMY PRZYRODNICZE I KRAJOBRAZOWE
Zawsze warto sięgnąć też po filmy przyrodnicze. Dzięki nim nie wychodząc z domu można przenieść się w sam środek puszczy, spacerować po lesie, podziwiać żubry, wilki, lisy, łosie i jelenie. W najbliższy weekend 21-22.03 w serwisie vod.pl będzie można obejrzeć bezpłatnie głośny film „Królestwo” z 2016 roku. Zdjęcia do filmu powstawały m.in. w Puszczy Białowieckiej.
Z filmów przyrodniczych polecamy też Wam film „Bagna są dobre” – odkryliśmy go podczas zeszłorocznego odkrywania Parku Narodowego Ujście Warty.
[kad_youtube url=”https://www.youtube.com/watch?v=i1NxFk8YKiI” maxwidth=80% ]
Jednak to tylko dwa spośród dziesiątek, setek, jak nie tysięcy filmów dokumentalnych i przyrodniczych. Polecany jest też np. Nasza Planeta (dostępna na Netflix).
Dla młodszych dzieci polecamy bajkę – Wyspa Puffinów (dostępna na Netflix) – solidna dawka przygód z życia maskonurów i ich przyjaciół, a przy tym trochę wiedzy przyrodniczej podanej w przystępnej formie dla kilkulatków. Jest cudowna! Bardzo żałujemy, że powstało tak mało odcinków.
7. DŹWIĘKI NATURY
Jeśli tęsknisz za dźwiękami natury, z pomocą przychodzą Wam dźwięki lasu, oceanu, czy po prostu natury na youtube – tu np. śpiew ptaków nad Wartą.
[kad_youtube url=”https://www.youtube.com/watch?v=Y5QXLkovKyo” maxwidth=80% ]
Może warto wykorzystać ten czas i nauczyć się rozpoznawać odgłosy ptaków? Czy wiecie jak śpiewa kos, zimorodek, albo … kląskawka? Sprawdźcie tutaj.
W trakcie szukania dźwięków natury Jacek wręcz „oszalał” na punkcie odgłosów nocnej sawanny z kamerek na żywo w Parku Krugera!
8. PODCASTY LUB KANAŁY YOUTUBE
Chcesz się czegoś dowiedzieć o naturze? To może posłuchacie podcastów, albo pooglądacie przyrodnicze kanały na youtube.
Lasy Państwowe prowadzą podcast Między Drzewami, w których leśnicy rozmawiają o różnych ciekawostkach związanych z życiem lasu. Warto zajrzeć też do Echa Leśne TV. O przyrodzie pięknie opowiada też… Piotr Horzela na swoim youtubie.
9. KAMERKI ONLINE
Marzysz o safari? To może zobacz to. Dzięki kamerze umieszczonej w Parku Krugera w RPA możemy podglądać na żywo przez 24 godziny na dobę życie dzikich zwierząt. Kamera umieszczona jest nad wodopojem Naledi. Jestem ciekawa jakie zwierzęta uda Wam się tam „spotkać”?
[kad_youtube url=”https://www.youtube.com/watch?v=OzYiB-l-gdk&feature=emb_title” maxwidth=80% ]
Wolisz coś bardziej swojskiego? To może karmisko dzikich zwierząt. W nocy można zobaczyć tu stada dzików, borsuki, sarny, dzikie ptaki i inne zwierzęta. Kamera pochodzi z Nadleśnictwa Strzałowo na Mazurach.
Wiesz, że na 130 metrowym kominie ciepłowni w Wałbrzychu swoje gniazdo zbudowały sokoły wędrowne? Wiem, że to nieelegackie, ale możemy je trochę popodglądać. Zajrzeć możemy też do Klekusiowa i gniazda bociana w Ośrodku Rehabiltacji Dzikich Zwierząt im. św. Franciszka z Asyżu.
Z naszej strony to by było na tyle:)
Podpowiedz nam coś więcej? Podziel się proszę swoimi przyrodniczymi znaleziskami i patentami na życie blisko przyrody w czasie kiedy nie do końca można z niej swobodnie korzystać? Wierzę, że to tylko chwilowe, ale dużo zależy od nas. Pamiętajcie! To nie jest czas na szukanie winnych tej sytuacji i wytykanie błędów. To czas na działanie, a właściwie niedziałanie. Odpuśćmy sobie na jakiś czas większe zakupy, spotkania ze znajomymi, czy wycieczki w popularne miejsca. Zrobimy to potem… na pewno! <3 <3 <3