Spis treści
- NARTY, CZY SANKI? – TRASY NARCIARSKIE W JAŃSKICH ŁAŹNIACH
- NARTY, CZY SANKI? – TRASA SANECZKOWA W JAŃSKICH ŁAŹNIACH
- SANKI – KARKONOSKA TRADYCJA
- 3,5 KM TRASA SANECZKOWA W JAŃSKICH ŁAŹNIACH WCIĄŻ DOSTĘPNA
- JAK PROWADZI TRASA SANECZKOWA W JAŃSKICH ŁAŹNIACH?
- MINUSY TRASY SANECZKOWEJ W JAŃSKICH ŁAŹNIACH
- DLA KOGO TRASA SANECZKOWA W JAŃSKICH ŁAŹNIACH?
- JEDZIESZ NA SANKI – DOBRZE SIĘ PRZYGOTUJ
- TRASA SANECZKOWA W JAŃSKICH ŁAŹNIACH PRAKTYCZNIE
- CZY MOŻNA WEJŚĆ PIESZO NA SANKI W JANSKICH ŁAŹNIACH?
- Zachęciliśmy Was? Jeździcie na sankach?
- WESPRZYJ BLOG ZBIERAJSIE.PL
Marzysz o jeździe na sankach? Najchętniej na trasie z prawdziwego zdarzenia, która nie dość, że jest dobrze przygotowana, to jeszcze długa i ciekawa pod względem krajobrazów i doznań? Mamy coś dla Ciebie! Przetestowaliśmy ją na własnej skórze i … butach. 3,5 km trasy zjazdowej i 590 m przewyższenia! Taka trasa saneczkowa czeka w Jańskich Łaźniach.
Trasa saneczkowa w Jańskich Łaźniach to był jeden z naszych weekendowych celów. W poszukiwaniu śniegu trafiliśmy aż za naszą południową granicę, do Czech (140 km z Wrocławia). Takie czasy. Śniegu trzeba szukać, nawet zimą, i czasem przemierzać dziesiątki, jak nie setki kilometrów, żeby poczuć magię śnieżnego szaleństwa:). Jednak dla takich wrażeń, zimy i widoków, naprawdę warto.
NARTY, CZY SANKI? – TRASY NARCIARSKIE W JAŃSKICH ŁAŹNIACH
Jańskie Łaźnie są częścią większego kompleksu narciarskiego, dokładniej SkiRestort ČERNÁ HORA – PEC. Położone są we wschodniej części Karkonoszy u podnóży ČERNÁ HORA (1299 m. n.p.m.). To zaledwie 30 km od polsko-czeskiej granicy (Lubawka) i 22 km od Małej Upy, z Wrocławia można tu dotrzeć w 2,5 h. To jedno z lepszych miejsc do jazdy na nartach w Karkonoszach, choć spotkałam się z opiniami, że brak tu tras dla zaawansowanych narciarzy… no tak, Alpy to jednak nie są :).
Z Jeleniej Góry (dokładnie z Cieplic) jechaliśmy tu ok. 1h, z podobnym czasem powinni liczyć się turyści jadący tutaj ze Szklarskiej Poręby, czy z Karpacza.
W samych Jańskich Łaźniach na amatorów śnieżnego szaleństwa czeka 18 tras narciarskich o różnym stopniu trudności, 3 kolejki, w tym jedna gondola i 9 wyciągów. Łącznie to 17,8 km nartostrad. Brzmi świetnie! Nic tylko zakładać buty narciarskie i w drogę… Dodatkowo w Jańskich Łaźniach jest szkoła narciarska i 6 live parków z ruchomymi dywanami, wyciągami dedykowanymi dla dzieci oraz kolorowymi przeszkodami, które sprawiają, że nauka jazdy na nartach jest jeszcze bardziej interesująca. Wypróbowaliśmy je, a właściwie to nasze dziewczyny wypróbowały je w 2023 roku. To właśnie w SkiResort Cerna Hora-Pec stawiały swoje pierwsze kroki na nartach zjazdowych.
I choć początkowo miały obawy, czy zrozumieją czeskich instruktorów. Pojęły w mig o co chodzi.
NARTY, CZY SANKI? – TRASA SANECZKOWA W JAŃSKICH ŁAŹNIACH
Choć lekcja była niezwykle udana to prawdę mówiąc zarówno w 2018 roku, z którego pochodzi pierwotna wersja tego wpisu, jak i teraz, do przyjazdu na ČERNÁ HORA zachęciła nas trasa saneczkowa (Černohorská sáňkařská cesta)! Jedyna w swoim rodzaju w tej części gór. Pierwszy raz przyjechaliśmy tu z niespełna dwuletnią Sarą.
edit. 2023! Aż pięć lat musieliśmy czekać na powtórkę, bo nasza młodsza córka nie lubiła zimy, ani adrenaliny. Jeszcze rok temu podczas wyjścia na sanki na małą górkę po jednym zjeździe chciała wracać do domu. W tym roku sytuacja się zmieniła. Postanowiliśruszyliśmy na stok z wspomnieniem fantastycznej zabawy i misją uaktualnienia tego wpisu.
SANKI – KARKONOSKA TRADYCJA
Pomijając już fakt, że w okolicy Wrocławia ciężko o śnieg, a i nawet w okolicy Kamiennej Góry, czy Lubawki było go właściwie jak na lekarstwo. Na Dolnym Śląsku naprawdę ciężko znaleźć dobrą trasę saneczkowa. Wiemy, że na pewno śnieg jest w Andrzejówce, gdzie jest całkiem przyjemna ośla łączka do zjeżdżania, a trasy turystyczne są przyjemne do spacerów z sankami, co przetestowaliśmy rok temu. My osobiście uwielbiamy nieczynny stok Wiciarka przy drodze z centrum Szklarskiej Poręby do Jakuszyc.
Jednak tym razem, szukaliśmy czegoś więcej niż górka, na której zjazd trwa minutę. Chcieliśmy doświadczyć czegoś bardzie ekstra! Trasy saneczkowej z prawdziwego zdarzenia! Takiej, która będzie przygotowana i utrzymana właśnie do tego celu!
Nie chcieliśmy zjazdu metalową rynną jak na Kolorowej w Karpaczu. Chcieliśmy prawdziwego śniegu i prawdziwych sanek! Tak właśnie zawędrowaliśmy do Czech, a dokładniej do Janskich Łaźni… Na Dolnym Śląsku nie znaleźliśmy niestety nic ;( A szkoda, bo jeszcze kilkadziesiąt lat temu tradycja zjazdów saniami rogatymi kwitła po obu stronach Karkonoszy… był tor saneczkowy w Kowarach, czy trasa saneczkowa wiodąca dzisiejszym żółtym szlakiem z Karpacza do Strzechy Akademickiej. Sanie rogate mają zdecydowanie dłuższą historię w Karkonoszach niż narty. Początkowo służyły do zwożenia drewna i siana z gór, z czasem zaczęto wykorzystywać je także turystycznie.
3,5 KM TRASA SANECZKOWA W JAŃSKICH ŁAŹNIACH WCIĄŻ DOSTĘPNA
W Jańskich Łaźniach czeka na nas (i na Was, bo liczę, że bo przeczytaniu tego wpisu zapragniecie przeżyć to na własnej skórze) aż 3,5 kilometrowa trasa z przewyższeniem 590 metrów. Najłatwiej jest oczywiście wjechać kolejką gondolową na szczyt Černé hory, a stamtąd już tylko jechać w dół i dobrze się bawić. Jednak podczas zjazdu spotkaliśmy kilka osób, które wchodziły z sankami na piechotę by później zjechać tą samą drogą. Też fajnie, choć my się nie skusiliśmy :).
Trasa zjazdowa funkcjonuje także pod nazwą „Zvonkova”, bo kiedyś sanki wyposażone były w dzwonki, które ostrzegały przed pędzącymi jeźdźcami. Jest bardzo dobrze oznaczona, po czesku, niemiecku, angielsku i polsku, ale niektóre znaki są tylko piktogramem z czeską nazwą „sáňkařská cesta”. Na pewno nie zabłądzicie.
Po wyjściu z wyciągu, czeka na nas prosty odcinek, na którym można przyzwyczaić do temperatury. Na górze jest zdecydowanie zimniej i wietrzniej niż na dole. My podczas pierwszej wizyty mieliśmy mgłę, brak słońca i -8 stopni, więc niestety zdjęcia nie wyszły nam tak piękne jak byśmy chcieli. Na szczęście podczas zjazdu nie czuliśmy wiatru, bo w dużej mierze trasa prowadzi przez las.
edit. 2023 Podczas ostatniej wycieczki pogoda była zdecydowanie lepsza. Czuć jednak, że to już koniec zimy.
JAK PROWADZI TRASA SANECZKOWA W JAŃSKICH ŁAŹNIACH?
Droga jest niezwykle malownicza. Prowadzi przez piękny, zimowy las, w wielu momentach w oddali widać góry, a właściwie to zbocza doliny „Klausovo údolí”, w której położone są Jańskie Łaźnie. Czekają na Was ostre, nawet 180 stopniowe zakręty i … przepaść tuż obok. Dlatego na brak adrenaliny i pięknych widoków nie będziecie tutaj narzekać. Tym bardziej, że w wielu momentach sanki osiągają zawrotną prędkość i trzeba mocno hamować nogami, by nie wywrócić się na hopkach. Hmmm… trochę się to gryzie z przygotowaniem trasy, ale hopki to dodatkowa atrakcja i frajda podczas zjeżdżania:) w wielu miejscach hopki można objechać. Na trasie słyszeliśmy chyba wszystkie możliwe okrzyki zachwytu i śmiechu!
edit. 2023 W tym roku zjeżdżaliśmy kilkukrotnie i powiem Wam, że bardzo było czuć różnicę. Rano trasa była idealna. Śnieg lekko zmrożony, twardy. Sanki jechały bez przeszkód. Około 13 pogoda oraz wielu saneczkarzy przyczyniło się do tego, że śnieg był sypki, pojawiły się muldy, a wszelkie hopki były bardziej odczuwalne.
MINUSY TRASY SANECZKOWEJ W JAŃSKICH ŁAŹNIACH
Niestety, kilkakrotnie trzeba przejechać przez nartostradę, o czym ostrzegają żółte, duże znaki „pozor” lub „STOP”. Nie było to specjalne trudne, więc nie ma co się stresować. Nie brakowało jednak śmiałków (chociaż to nie do końca adekwatne określenie), którzy przecinali nartostrady „na krechę”… Chociaż prawdę mówiąc nie nazwalibyśmy tego odwagą… raczej głupotą.
Najmniej ciekawie jest na końcu, kiedy docieramy już do nartostrady i wspólnie z narciarzami zjeżdżamy w stronę dolnej stacji wyciągu. Na tym odcinku śnieg nie jest już taki biały i puchaty, a na trasie jest większy tłok. Ważne żeby zwrócić uwagę, że narciarze jadą mostem nad drogą, a saneczkarze przechodzą tunelem.
edit. 2023 Tym razem nie odczuliśmy tego, o czym pisałam wyżej. Ten odcinek był bardzo przyjemny zarówno pod względem warunków jak i tłoku na szlaku.
DLA KOGO TRASA SANECZKOWA W JAŃSKICH ŁAŹNIACH?
Dla wszystkich tych, którzy chcieliby poczuć się jak dzieci, ale mają w sobie potrzebę większej adrenaliny niż dają „zwykłe górki saneczkowe”. Spodoba się też miłośnikom pięknych widoków i amatorom sportu. Uwierzcie, sanki robią zakwasy na udach, brzuchu i… pośladkach:P. Świetnie będą bawić się tu dorośli i starsze dzieci. Na trasie spotkaliśmy zresztą pełen przekrój wiekowy (m.in. Parę w wieku 70+, które bawiła się równie dobrze jak my). Myślę, że samodzielnie na sankach może jechać już 7-8 latek, choć to wszystko oczywiście kwestia dziecka, jego sprawności, umiejętności kierowania sankami, odwagi i skłonności do ryzyka.
edit. 2023 Myślę, że nasza niespełna 7-letnia Sara dziś mogłaby zjechać samodzielnie i było kilka odcinków, kiedy schodziłam z sanek, a ona jechała. Nie było to jednak dla niej na tyle ważne, żebyśmy chcieli wypożyczać dodatkową parę sanek, więc jechaliśmy w parach.
CZY TO DOBRA TRASA DLA MALUCHA
A dla malucha? Czy polecamy?
Nasza córka (21 miesięcy) okazała się być mega dzielną dziewczynką! Były momenty kiedy marudziła i chciała się zatrzymać, ale myślę, że problemem nie była sama jazda, ale niewygoda spowodowana tym, że wzięliśmy tylko jedne sanki (Pan z wypożyczalni mówił, że się zmieścimy. Kiedy patrzę teraz na zdjęcia naprawdę nie wiem jakim cudem nam się udało :O. Kiedy jechaliśmy na sankach w dwie osoby, nie było tego problemu.). Zatem jeśli ktoś pyta nas czy polecamy jechać tam z maluszkiem, odpowiadamy: to zależy.
Ostatni kilometr trasy Jacek i Sara pokonali już na pieszo, bo S. uznała, że już starczy tego szaleństwa. Dzięki temu mogłam pokusić się na znacznie większą prędkość.
edit. 2023 Choć wspominamy wycieczkę miło to przy drugiej córce obawiałam się właśnie tej prędkości. Iga niezbyt dobrze znosiła zimowe warunki przez pierwsze 4 lata swojego życia, a jazda na sankach nie sprawiała jej przyjemności. Długo zatem zwlekaliśmy. Także w tym roku rozważałam, że zostanie z babcią, a my pojedziemy sami. Jednak po sukcesach na nartach biegowych postanowiła jechać z nami. Czy jej się podobało? BARDZO. Po zjeździe powiedziała, że nie było się czego bać :)
Trasa saneczkowa to także świetna alternatywa dla narciarzy, takie urozmaicenie całego dnia na nartach. Na trasie spotkaliśmy wiele osób w butach narciarskich i snowboardowych, którzy najwyraźniej znudzili się jazdą na deskach i chcieli czegoś więcej.
JEDZIESZ NA SANKI – DOBRZE SIĘ PRZYGOTUJ
Jeśli masz ochotę na śnieżne szaleństwo, dobrze się do niego przygotuj. Przede wszystkim zadbaj o odpowiedni strój: ciepłą kurtkę, ocieplane spodnie, czapkę, bufę i buty… te ostatnie są kluczowe. Bowiem na trasie trzeba hamować…. Butami :). Muszę przyznać, że na moich podeszwach widać ten proceder… więc jeśli macie nowe, drogie buty, to lepiej zostawcie je w domu. Przydać się mogą także gogle i stuptuty, bo śnieg w czasie jazdy dostanie się wszędzie. My mieliśmy całe mokre buty i skarpety.
Na trasie jest co prawda informacja o tym, że tylko na nocne jazdy, czyli przejazd z czołówkami pod nadzorem instruktorów narciarskich, zalecany jest kask narciarski. Jednak my zaopatrzyliśmy Sarę w kask, także w ciągu dnia. Przyda się także plecak z gorącą herbatą i przekąskami. Jeśli jedziesz na sanki z dzieckiem w pewnym momencie może okazać się, że bez ciasteczka ani rusz.
Możesz przyjechać ze swoimi sankami. Możesz też wypożyczyć sanki w wypożyczalni w dolnej stacji kolei gondolowej (na górze nie ma takiej możliwości). Dostępne są jednoosobowe i dwuosobowe, przy czym Pan w wypożyczalni powiedział, że spokojnie zmieścimy się na nich z małym dzieckiem. Niby miał rację, ale następnym razem zdecydujemy się jednak na dwie pary sanek żeby było bardziej komfortowo. Tym razem mieliśmy obawę, czy nasza 2-letnia córka zechce w ogóle usiąść na sankach. Nie chcieliśmy zatem brać zbędnego balastu, gdyby okazało się, że całą drogę będziemy ją nieść.
edit. W 2018 roku wzięliśmy duże sanki i w 3 osoby było nam trochę ciasno. W 2023 wzięliśmy dwie pary, ale mniejszych sanek. I tu zdania są podzielone:). Jackowi zarówno z Sarą, jak i podczas kolejnego zjazdu z Igą, było wygodnie, a ja… wolałabym większe sanki :D
TRASA SANECZKOWA W JAŃSKICH ŁAŹNIACH PRAKTYCZNIE
- Lokalizacja parkingu przy dolnej stacji kolejki gondolowej Lanová dráha Černohorský Express w SkiResort ČERNÁ HORA – PEC. Dojazd do tego miejsca nie powinien stanowić problemu, GPS was na pewno pokieruje. Pamiętajcie jednak, że jeśli wybieracie się w te okolice zimą może być tu ciężko podjechać (zarówno od Przełeczy Okraj, jak już i w samych Jańskich Łaźniach). Po intensywnych opadach śniegu mogą być konieczne łańcuchy. Byliśmy tu ostatnio 10.02.2023 i droga jest czarna. Nie zapowiada się, że się zmieni, ale zostawiam ostrzeżenie na przyszły rok.
- Trasa saneczkowa w Jańskich Łaźniach jest bezpłatna jeśli będziecie mieć własne sanki i wejdziecie na górę na pieszo.
- Płacisz za wjazd gondolą, przy pojedynczym wjeździe jest to 280/220/170 CZK za dorosłych/seniorów i młodzież/dzieci powyżej od 3 do 6 lat (można płacić kartą). Bilety można kupić także online, wtedy kosztują od 20 do 30 KC na bilecie mniej.
- Sprawdź, czy trasa jest przygotowana (sprawdzałam 28.02 i jest czynna)
- Do tej kwoty trzeba doliczyć koszt parkingu – 100 CZK (można płacić kartą).
- Koszt wypożyczenia sanek to 250 CZK (można płacić kartą), niezależnie od tego, czy wypożyczasz małe, czy duże sanki.
Czyli łączny koszt jednego zjazdu z wyciągiem takiej rodziny jak nasza to 1550 KC (ok 312,73 złotych na dzień 13.02).
W weekendy i ferie może być problem z parkingiem tuż pod kolejką gondolową. O 9.30 bardzo często jest już full i policja nie wpuszcza do miasta. Można parkować pod Ścieżką w Koronach Drzew, skąd jest ok. 1,5 km spaceru do gondoli, albo… przyjechać później. Byliśmy o 12.20 i znaleźliśmy kilka wolnych miejsc. Zwolnili je poranni narciarze.
edit. 2023 Tym razem rano byliśmy na nauce jazdy na nartach w innej części Janskich Łaźni, więc na parking przyjechaliśmy ok. 11. Nie było żadnego problemu z miejscem na parkingu, który moim zdaniem jest większy niż poprzednio.
CZY MOŻNA WEJŚĆ PIESZO NA SANKI W JANSKICH ŁAŹNIACH?
Na górę możecie też wejść na piechotę jeśli ktoś chce oszczędzić na wjeździe gondolą lub zrobić sobie dodatkowy spacer. Wejście torem saneczkowym jest co prawda możliwe, ale może być niebezpieczne. Zarówno poprzednio, jak i tym razem nie było chętnych na przetestowanie wejścia na szczyt pieszo. Ale jakby co zostawiam Wam link do trasy, którą wskazują mapy.cz.
Zachęciliśmy Was? Jeździcie na sankach?
- << Jeśli wybieracie się do Jańskich Łaźni na sanki to koniecznie zobaczcie też Ścieżkę w Koronach Drzew Karkonoszy >>
- << Sprawdziliśmy, czy warto odwiedzić ją ZIMĄ (KLIK) >>
ps. jeśli nie, to zobaczcie jeszcze to:
WESPRZYJ BLOG ZBIERAJSIE.PL
Prowadzimy dla Was tego bloga już ponad 6 lat!!! Znajdziecie tu wiele inspiracji na bliskie i dalekie wycieczki.
Obiecujemy wypić gdzieś na szlaku podczas zbierania materiałów do nowych wpisów.
11 Responses
Karolina | Vamily.pl
Zdecydowanie mnie zachęciłaś :D
Sanki mamy spod choinki, jeszcze tylko kask dla młodej i jesteśmy gotowi
Magda Zbieraj
U nas z kaskiem były przeboje, jak ze wszystkim ostatnio :P :P :P. Sara nie lubi nosić tego, czego… nie chce. Na szczęście na górze zobaczyła innych w kaskach, więc się skusiła.
An Ja #wnotesiepieczatka
zdecydowanie mnie zachęciłaś, chcieliśmy tam pojechać na narty biegowe, ale widzę, że trzeba będzie spróbować też tego sportu :) pozdrawiam serdecznie!
Karolina | Vamily.pl
U nas tak samo, już się boję, nawet spineczka nie przejdzie.
Pokazałam moim Brazylijczykom ten tor saneczkowy i teraz już nie chcą jechać do Zakopanego, tylko tam ;)
Trips With Kids
Znamy to uczucie radości podczas zjeżdżania na trasie saneczkowej. Byliśmy na Słowacji i zjeżdżaliśmy z góry Hrebienok. Tam trasa nie przecina nartostrady, więc jest trochę bezpieczniej. Wjazd na górę podobnie jak tu kolejką gondolową. O naszych wrażeniach możecie przeczytać tu: http://tripswithkids.pl/jazda-na-sankach-z-hrebienka/
Będziemy musieli się wybrać i tu, bo jest to od nas dużo bliżej niż na Słowację.
Pozdrawiamy!
Magda Zbieraj
Biegówki też są super ;) Nie wiem, czy uda nam się w tym roku, ale ubiegły rok był pod tym względem aktywny!
Magda Zbieraj
OOO olbrzymi plus za brak nartostrady. Choć tu trzeba przyznać, że wystarczyło zatrzymać się i można było przejść, bo nie było tłoku, mimo ferii.
Piotr Tomasik
Ile trwa tak pi razy drzwi pojednyczny zjazd?
Jacek Zbieraj
Cześć, ciężko powiedzieć, bo to wszystko zależy od Ciebie. Nam zajęło z 1,5-2h, bo mieliśmy kilka postojów i nie jechaliśmy zbyt szybko. Jeśli chcesz pojechać pełną prędkością, to od wjazdu gondola na górę, pewnie dasz radę nawet w 10min:) tylko może być niebezpiecznie :)
Na spokojnie można założyć ta 1-1,5h z podziwianiem widoków i odpoczynkiem po hamowaniu.
Magda
Hej a czy kwota za wjazd gondola jest jednorazowa czy to jest na cały dzień ?
Marcin
Fajna zabawa! Dla dzieciaków i dla dorosłych, tylko niestety śniegu „niet” od kilku lat. Na narty można, ale Zvonkova najczęściej nieczynna :/