Już we wtorek będziemy w Los Angeles. Spełniamy swoje kolejne marzenie! Nie wiem co ekscytuje mnie bardziej, świadomość, że już za chwilę stanę nad przepaścią Wielkiego Kanionu, czy… strach przed 12-godzinnym lotem z 13 miesięczna dziewczynką? Jak będzie? Też jesteście ciekawi? Śledźcie naszą relację na blogu!
Podróż po USA planowaliśmy już od dawna. Początkowo chcieliśmy lecieć w listopadzie, później w marcu, skończyło się na maju. Wydawało nam się, że im Sara będzie mniejsza tym łatwiej zniesie długi, bo pond 12 godzinny lot. Przeszperaliśmy Internet wzdłuż i wszerz: fora, grupy na facebooku, blogi i utwierdziliśmy się w przekonaniu, że taka podróż z pewnością będzie trudniejsza, ale nie niemożliwa. Jesteśmy dobrej myśli. Sara podróżuje z nami od pierwszych tygodni życia, a takie 3-tygodniowe wakacje to pewnie też jej marzenie: będzie miała mamę i tatę tylko dla siebie.
To nie jest nasza pierwsza podróż po USA, ale pierwszy raz będziemy na zachodzie. Trzy lata temu byliśmy na 3-tygodniowej wyprawie po wschodnim wybrzeżu, wcześniej Jacek latał tam kilka razy w delegację. Myśleliśmy nawet, by przenieść się tam na dłużej i poczuć amerykański styl życia w praktyce, a ja może w końcu nauczyłabym się porządnie angielskiego (sic!). Skończyło się jednak na przemyśleniach, ale sentyment do tego kraju pozostał.
Tym razem zdecydowaliśmy się zobaczyć zachodnie wybrzeże i odwiedzić kilka Parków Narodowych w Kalifornii, Nevadzie, Arizonie i Utah.
Nasza pierwsza podróż po USA skończyła się płaczem na Time Square, takie były emocje!
Mimo, że od tłumów i wielkich miast zdecydowanie bardziej wolę naturę, to Nowy Jork był tym miejscem na świecie, w którym zaczęłam płakać bo… tam byłam. Miasto, które znałam z tysiąca przewijających się przed oczami reklam, czy filmów, nagle miałam na wyciągnięcie ręki. To były niesamowite! Chłonęliśmy miasto jak najbardziej mogliśmy, zrobiliśmy milion zdjęć, bo mimo przeświadczenia, że „wrócimy tu jak będziemy bogaci :D”, wiedzieliśmy, że to może być ten jeden, jedyny raz w życiu.
Podczas naszej wyprawy w 2014 roku (jejku, jak ten czas szybko leci), przejechaliśmy 2 800 mil od Chicago, przez Pittsburgh, Detroit, wodospad Niagara, Boston, Rhode Island, Nowy Jork, Filadelfię, Lancaster (ach Ci Amisze), Waszyngton, po Key West na Florydzie kończąc (nie, nie pokonaliśmy całej trasy autem) z Waszyngtonu do Miami lecieliśmy samolotem). Wschodnie wybrzeże podczas tamtej wyprawy, to właściwie same miasta. Może poza Florydą, gdzie oko w oko spotkaliśmy się z Aligatorami i oczywiście Wodospadem Niagara.
Marzyliśmy by zobaczyć inne Stany – tym razem odkrywamy Sekrety Parków Narodowych
Plan, co by tu nie powiedzieć, ambitny. 20 dni, 2 500 mil. 3 wielkie metropolie: Los Angeles, Las Vegas, San Francisco, dziesiątki mijanych mniejszych miejscowości, 7 Parków Narodowych i … jeden ocean.
Chcemy pisać dziennik z podróży. Jeśli jesteście ciekawi jak przebiega nasza wyprawa, zaglądajcie na bloga (pierwszy wpis powinien pojawić się już 3. maja). Postaramy się wrzucać też zdjęcia na Instagram (@zbierajsie, @tato_zbierajsie, lub po prostu zjedźcie na dół strony :)). Jak już wrócimy, to na spokojnie napiszemy więcej i więcej :).
Startujemy z Los Angeles do Parku Joshua Tree, który leży na 2 pustyniach – Mojave i Colorado. My poeksplorujemy część Mojave. Liczymy, że spotkamy tam żółwie pustynne :). Po drodze zahaczymy o Palm Springs – zimową oazę gwiazd Hollywood na środku pustyni! Niby 2,5h, ale w rzeczywistości korki LA mogą wydłużyć to nawet dwukrotnie :o
2. Dalej jedziemy do największego „must see” okolicy – Wielkiego Kanionu – tego miejsca chyba nie trzeba przedstawiać :). Tym razem raczej nie będzie czasu na zejście na dół, ale następnym razem… kto wie?
5. Las Vegas i okolice – tu zrobimy mały postój na regenerację (albo raczej na wydanie kasy próbując wygrać fortunę :D) trzymajcie kciuki, może uda się rozbić bank!
9. If you’re going to San Francisco… no właśnie my tam going zaraz po Yosemite, oczywiście z kwiatami we włosach :)
edit. Może i nie płakałam jak w Nowym Jorku, ale bez wątpienia to miasto skradło moje serce! 1, 2
10. Big Sur (niestety tylko częściowo) – chyba można ja nazwać już legendarną trasą wzdłuż Pacyfiku. Że też akurat teraz most musiał się zerwać. Całe szczęście część trasy będzie dostępna. Odwiedzimy oczywiście Monterey, które podglądaliśmy ostatnio podczas oglądania miniserialu „Big Little Lies” – polecamy.
11. Los Angeles – ponoć to miasto albo pokochasz, albo znienawidzisz. To jedna z największych na świecie (a druga w USA) aglomeracji miejskich. Ciekawe jak będzie w naszym przypadku.
Trasa super Jeśli chodzi o blokadę slonaczna to na Dolinę Smierci dla małej to 75 bo naprawdę ,tam jest patelnia,będzie juz kolo 100(oczywiście nie Celsjusza ale to i tak ponad 40 i to w cieniu)
Zbieraj się
|
Hmm.. w takim razie poszukamy czegoś już w USA. Na pewno S będzie zabezpieczona kremem + ubrankami z filtrem, ale pewnie – tu już nie ma żartów :o
Marta Krochmalczyk
|
Czekam na dużo dużo zdjęci i obszerna relacje !! Udanej podróży !
Emi Korlak-Popławska
|
Powodzenia
Mariusz Malinowski
|
Pocztówkę jak najbardziej. Ale jak jakiś magnes się znajdzie to też chętnie. Powodzenia w podróży :)
Patrycja Sgtokar
|
Antos chce pocztówke od S. <3 :D bezpiecznego i spokojnego lotu oraz wspaniałego pobytu w USA życzymy :* :)
Justa Sko
|
Udanego urlopu!! Będzie dobrze
Paulina Ka
|
Wspaniale <3 Udanej podrozy! My wlasnie wrocilismy z Krety <3
Patrycja Sgtokar
|
Piotruś Pan?
Patrycja Sgtokar
|
Glinarz z Beverly Hills?
Dorota Sinclair
|
Wspaniale wyprawy i jezeli macie możliwości zapraszam do siebie
Anna Nowocień-Rega
|
Juz tesknimy!!!
Kornelia Hendżak
|
Zróbcie w Las Vegas śladami CSI!!!! Dla mnie :)
Karolina Gazda Wojszwiłło
|
Trzymam kciuki i podziwiam za odwagę. Dużo cierpliwości życzę, Odpoczywajcie jak się uda, podziwiajcie widoki bawcie się dobrze!!!!! Buziaki, szczególne dla Sary!
Zbieraj się
|
Brawo! :) Jacek mówił, że to będzie proste!
Zbieraj się
|
A skąd Piotruś :)??
Patrycja Sgtokar
|
Zbieraj się w pierwszej chwili wyobraznia mnie poniosla i skojarzylo mi sie jak Osiolek dostaje skrzydel i stad pierwsza mylna odp zwiazana z Piotrusiem Panem ;)
Piotr Lewandowski
|
Powodzenia!!! :D Zajrzyjcie do Alcatraz w San Francisco, niesamowite wrażenie!
Elżbieta Ważna
|
Cudownie – to jedna z moich destynacji marzeń :)
Kinga Frelichowska
|
Piękna trasa – dużo zwiedzania przed Wami :)
Zbieraj się
|
Kornelia Hendżak lubisz? My nie oglądaliśmy, więc przyślij jakieś miejsce, które koniecznie chcesz zobaczyć naszymi oczyma ps. w motelu, w którym dzisiaj śpimy mamy… szklane klamki :D
Root River
|
Z wielkim zainteresowaniem prześledziłem plan Waszej podróży i wypada mi życzyć Wam samych radosnych przygód. Od kiklunastu już lat jestem na emeryturze, a przez ostatnie 10 lat odwiedzam USA. Zakochałem się w amerykańskiej przyrodzie i tą swą miłość prezentuję na swych fotkach, które gromadzę na Facebook pod tytułem: USA w obiektywie Polaków.
Zbieraj się
|
Przyroda jest faktycznie niesamowita! Root River Photography to Twoje zdjęcia?
Root River
|
Zbieraj się Tak, to są moje foty.
Zakątki marzeń
|
Cudownie! Chętnie będę śledziła bo mam podobne plany!!
Małgosia Piatkowska-Retkiewicz
|
hej, przygotowuje się do wyprawy do USA i duzo na razie czytam. Skoro jesteście juz na miejscu i podróżujecie to może przyda sie wam strona roadsideamerica.com sa na niej opisane przydrozne atrakcje – przez niektórych uważane za kicz a przez inych za „symbol” Ameryki ….
zerknijcie może po drodze jakies piekne widoki z listy będziecie mogli „zaliczyć” …np. Cadillac Ranch :)
Ewa Brodziuk-Pik
|
Jaka droga :D A dzidzia sie nie meczy tak ciagle w foteliku?
Zbieraj się
|
Nie:) daje radę, to mała podróżniczka. jak zaczyna marudzić/nudzić się to próbujemy się zatrzymać. Było kilka długich odcinków, ale zazwyczaj staraliśmy się jeździć w porze jej drzemki.
Ewa Brodziuk-Pik
|
No wlasnie mi sie bardzo mazu Hameryka :) Moze nie objazd per se, ale taki wypoczynek. Tylko strach jest, ze naszego dwulatka zameczymy :)
Zbieraj się
|
Ewa Brodziuk-Pik chyba im dziecko starsze tym ciężej. Nasza jeszcze ma dwie drzemki w ciągu dnia, więc o tyle łatwiej. Bo w Ameryce odległości robią swoje :(
Ewa Brodziuk-Pik
|
No wlasnie. Lubi jezdzic, ale takich dystansow jak Wy jeszcze nie pokonywalismy :)
Grażyna Piotrowicz
|
Zbieraj się
|
Dzięku za linka! Jak go otworzyliśmy, kilka pozycji okazało się znajomych :)
34 Responses
Mariola Wrobel
Trasa super Jeśli chodzi o blokadę slonaczna to na Dolinę Smierci dla małej to 75 bo naprawdę ,tam jest patelnia,będzie juz kolo 100(oczywiście nie Celsjusza ale to i tak ponad 40 i to w cieniu)
Zbieraj się
Hmm.. w takim razie poszukamy czegoś już w USA. Na pewno S będzie zabezpieczona kremem + ubrankami z filtrem, ale pewnie – tu już nie ma żartów :o
Marta Krochmalczyk
Czekam na dużo dużo zdjęci i obszerna relacje !! Udanej podróży !
Emi Korlak-Popławska
Powodzenia
Mariusz Malinowski
Pocztówkę jak najbardziej. Ale jak jakiś magnes się znajdzie to też chętnie. Powodzenia w podróży :)
Patrycja Sgtokar
Antos chce pocztówke od S. <3 :D bezpiecznego i spokojnego lotu oraz wspaniałego pobytu w USA życzymy :* :)
Justa Sko
Udanego urlopu!! Będzie dobrze
Paulina Ka
Wspaniale <3 Udanej podrozy! My wlasnie wrocilismy z Krety <3
Patrycja Sgtokar
Piotruś Pan?
Patrycja Sgtokar
Glinarz z Beverly Hills?
Dorota Sinclair
Wspaniale wyprawy i jezeli macie możliwości zapraszam do siebie
Anna Nowocień-Rega
Juz tesknimy!!!
Kornelia Hendżak
Zróbcie w Las Vegas śladami CSI!!!! Dla mnie :)
Karolina Gazda Wojszwiłło
Trzymam kciuki i podziwiam za odwagę. Dużo cierpliwości życzę, Odpoczywajcie jak się uda, podziwiajcie widoki bawcie się dobrze!!!!! Buziaki, szczególne dla Sary!
Zbieraj się
Brawo! :) Jacek mówił, że to będzie proste!
Zbieraj się
A skąd Piotruś :)??
Patrycja Sgtokar
Zbieraj się w pierwszej chwili wyobraznia mnie poniosla i skojarzylo mi sie jak Osiolek dostaje skrzydel i stad pierwsza mylna odp zwiazana z Piotrusiem Panem ;)
Piotr Lewandowski
Powodzenia!!! :D Zajrzyjcie do Alcatraz w San Francisco, niesamowite wrażenie!
Elżbieta Ważna
Cudownie – to jedna z moich destynacji marzeń :)
Kinga Frelichowska
Piękna trasa – dużo zwiedzania przed Wami :)
Zbieraj się
Kornelia Hendżak lubisz? My nie oglądaliśmy, więc przyślij jakieś miejsce, które koniecznie chcesz zobaczyć naszymi oczyma ps. w motelu, w którym dzisiaj śpimy mamy… szklane klamki :D
Root River
Z wielkim zainteresowaniem prześledziłem plan Waszej podróży i wypada mi życzyć Wam samych radosnych przygód. Od kiklunastu już lat jestem na emeryturze, a przez ostatnie 10 lat odwiedzam USA. Zakochałem się w amerykańskiej przyrodzie i tą swą miłość prezentuję na swych fotkach, które gromadzę na Facebook pod tytułem: USA w obiektywie Polaków.
Zbieraj się
Przyroda jest faktycznie niesamowita! Root River Photography to Twoje zdjęcia?
Root River
Zbieraj się Tak, to są moje foty.
Zakątki marzeń
Cudownie! Chętnie będę śledziła bo mam podobne plany!!
Małgosia Piatkowska-Retkiewicz
hej, przygotowuje się do wyprawy do USA i duzo na razie czytam. Skoro jesteście juz na miejscu i podróżujecie to może przyda sie wam strona roadsideamerica.com sa na niej opisane przydrozne atrakcje – przez niektórych uważane za kicz a przez inych za „symbol” Ameryki ….
zerknijcie może po drodze jakies piekne widoki z listy będziecie mogli „zaliczyć” …np. Cadillac Ranch :)
Ewa Brodziuk-Pik
Jaka droga :D A dzidzia sie nie meczy tak ciagle w foteliku?
Zbieraj się
Nie:) daje radę, to mała podróżniczka. jak zaczyna marudzić/nudzić się to próbujemy się zatrzymać. Było kilka długich odcinków, ale zazwyczaj staraliśmy się jeździć w porze jej drzemki.
Ewa Brodziuk-Pik
No wlasnie mi sie bardzo mazu Hameryka :) Moze nie objazd per se, ale taki wypoczynek. Tylko strach jest, ze naszego dwulatka zameczymy :)
Zbieraj się
Ewa Brodziuk-Pik chyba im dziecko starsze tym ciężej. Nasza jeszcze ma dwie drzemki w ciągu dnia, więc o tyle łatwiej. Bo w Ameryce odległości robią swoje :(
Ewa Brodziuk-Pik
No wlasnie. Lubi jezdzic, ale takich dystansow jak Wy jeszcze nie pokonywalismy :)
Grażyna Piotrowicz
Zbieraj się
Dzięku za linka! Jak go otworzyliśmy, kilka pozycji okazało się znajomych :)
Cheap holiday - perfect stay
właśnie z takimi drogami kojarzą mi się Stany!!!