Spis treści
- CO WARTO WIEDZIEĆ O DŁUPOPOLU-ZDROJU?
- LINIA KOLEJOWA PRZEZ DŁUGOPOLE-ZDRÓJ
- CO ROBIĆ W DŁUGOPOLU-ZDROJU, CZYLI ATRAKCJE W ZASIĘGU PIESZEGO SPACERU Z HOTELU
- ZIELONY LAS NA GÓRZE WRONKA I PIĘKNY WIDOK NA GÓRY
- DOKĄD PROWADZI CZERWONY SZLAK Z DŁUGOPOLA-ZDROJU?
- KAWIARNIA HORUS NAD BRZEGIEM NYSY KŁODZKIEJ W BUDYNKU DAWNEGO KOŚCIOŁA
- PARK ZDROJOWY W DŁUGOPOLU-ZDROJU
- DWÓR ELIZY, HOTEL SPA W BUDYNKU PIERWSZEGO PENSJONATU
- DŁUGOPOLE-ZDRÓJ TO ŚWIETNA BAZA WYPADOWA DO DALSZYCH WYCIECZEK
Na kolejną wycieczkę kolejową wybraliśmy się na Ziemię Kłodzką. Tym razem wysiadamy w najmniejszym uzdrowisku Dolnego Śląska – malowniczo położonym Długopolu-Zdoju. Sprawdźmy, czy warto je odwiedzić oraz co można tu robić? Zapraszam do wpisu.
CO WARTO WIEDZIEĆ O DŁUPOPOLU-ZDROJU?
Długopole-Zdrój (niemieckie Bad Langenau) to mała miejscowość położona w tzw. Rowie Górnej Nysy, u wschodnich podnóży Gór Bystrzyckich.
Miejscowość słynie głównie z tutejszych wód leczniczych pochodzących z trzech źródeł: Renaty, Kazimierza i Emilii oraz unikatowym zabiegów suchych kąpieli gazowych. Na terenie Długopola-Zdroju znajduje się Pijalnia Wód w Domu Uzdrowiskowym, Park Zdrojowy, 3 szpitale uzdrowiskowe, sanatorium, trzygwiazdkowy hotel oraz… kawiarnia znajdująca się w dawnym kościele ewangelickim. To także dobre miejsce na dołączenie do Głównego Szlaku Sudeckiego, który prowadzi właśnie przez tą miejscowość.
Zanim jednak opiszę Wam te atrakcje i zdradzę kilka ciekawostek o tej miejscowości, kilka słów o połączeniu kolejowym. Do Długopola-Zdroju można bowiem dojechać pociągiem z Wrocławia.
LINIA KOLEJOWA PRZEZ DŁUGOPOLE-ZDRÓJ
Historia linii kolejowej na tej trasie sięga jeszcze 1875 roku, kiedy Kolej Górnośląska uruchomiła połączenie Wrocław-Praga. Sam przystanek powstał kilka lat później, aby umożliwić tutejszym kuracjuszom łatwiejszą podróż. Tuż przy zabytkowym budynku stacji kolejowej, który dziś jest budynkiem mieszkalnym, znajduje się 360-metrowy tunel, który szczególnie, jeśli podróżujesz z dziećmi, staje się dodatkową atrakcją.
Podróż z Wrocławia do Długopola-Zdroju Kolejami Dolnośląskimi zajmuje około 2 godzin. Dalej pociąg jedzie do Lichkova. Trasa kolejowa D9 obfituje w same turystyczne perełki. Jest na niej przecież:
- Henryków Śląski, z przepięknym Klasztorem Księgi Henrykowskiej położonym tuż obok leśnego parku, którym prowadzi droga ze stacji kolejowej.
- Malowniczo położone Bardo, będące tzw. Bramą do Ziemi Kłodzkiej, w której warto odwiedzić punkt widokowy nad Obrywem Skalnym, ale też Bazylikę, czy spróbować bardzkich pierników (ich receptura jest starsza niż ta w Toruniu),
- Kłodzko, które jest uznawane za jedno z piękniejszych miast na Dolnym Śląsku. Warto w nim zobaczyć choćby Twierdzę Kłodzką, ale też przespacerować się średniowiecznym mostem i podziwiać zabytkową architekturę.
- Bystrzycę Kłodzką, która szyci się niezmiennym od średniowiecza układem ulic, malowniczym położeniem oraz pięknym rynkiem.
- I właśnie Długopole-Zdrój.
Ten wpis powstaje w ramach współpracy reklamowej Kolei Dolnośląskich, które mają fantastyczną ofertę dla turystów. Np. dzięki Dolnośląskiemu Biletowi Weekendowemu możecie wsiadać i wysiadać dowolną ilość razy z pociągu, zwiedzając na trasie kilka miejscowości w ramach jednego weekendu.
CO ROBIĆ W DŁUGOPOLU-ZDROJU, CZYLI ATRAKCJE W ZASIĘGU PIESZEGO SPACERU Z HOTELU
Wróćmy jednak do Długopola-Zdroju. Jego głównym atutem jest położenie. Wieś dosłownie jest skąpana w zieleni. Intensywna zieleń lasów porastających zbocza okalające Długopole-Zdrój relaksuje, koi nerwy i pozwala odpocząć od codzienności.
Już sama trasa prowadząca z dworca kolejowego do centrum miejscowości jest przepiękna! Polecam Wam jednak już na początku nieco z niej zboczyć, wchodząc na czerwony szlak, Główny Szlak Sudecki im. Mieczysława Orłowicza, prowadzący w stronę Międzygórza.
ZIELONY LAS NA GÓRZE WRONKA I PIĘKNY WIDOK NA GÓRY
Tuż obok dworca czerwony szlak wchodzi w las i przez pierwsze kilkadziesiąt metrów wspina się niemal pionowym podejściem na zbocza góry Wronka (458 m n.p.m.).
W przewodnikach znajdziecie co prawda informacje, że na jej szczycie znajduje się punkt widokowy na Długopole-Zdrój, jednak… nie oczekiwałabym spektakularnych widoków. Punkt jest już nieco zarośnięty. Dlaczego zatem Wam go polecam?
Bo tak magicznego lasu, jak ten nad Długopolem-Zdrojem już dawno nie widziałam! Jest PRZEPIĘKNIE!
Nie znaczy to jednak, że nie będzie widokowo. Będzie. Nieco poniżej szczytu, kiedy szlak prowadzi brzegiem lasu, warto odwrócić głowę na łąkę. W oddali możemy podziwiać Masyw Śnieżnika.
Na górze Wronka, prócz wspomnianego czerwonego szlaku, wytyczono także ścieżkę przyrodniczo-edukacyjną „Leśny Zdrój”. Ścieżka ma 3,7 km, a mapkę można zobaczyć pod tym linkiem.
DOKĄD PROWADZI CZERWONY SZLAK Z DŁUGOPOLA-ZDROJU?
Przez Długopole-Zdrój przechodzi Główny Szlak Sudecki im. Mieczysława Orłowicza, czyli szlak czerwony, którym idąc na wschód można dojść do Schroniska PTTK Na Iglicznej (12,9 km) i dalej do Międzygórza (15,4 km), a na zachód do Schroniska PTTK Jagodna (9 km w jedną stronę).
Mieliśmy co prawda ambitny plan, by zrobić sobie dłuższy spacer i szczegółowo opisać Wam te trasy, ale niestety pogoda nas pokonała. Przez 3 dni naszego pobytu w Długopolu-Zdroju dość mocno padało, dlatego my zaszyliśmy się w hotelu Dwór Eliza robiąc sobie tylko krótkie spacery (przeczytaj więcej o tym miejscu i daj się skusić na relaks wśród zieleni KLIK).
KAWIARNIA HORUS NAD BRZEGIEM NYSY KŁODZKIEJ W BUDYNKU DAWNEGO KOŚCIOŁA
W samym Długopolu-Zdroju na pewno warto zajrzeć do kawiarni Horus, która mieści się w … neogotyckim kościele ewangelickim wybudowanym nad brzegiem Nysy Kłodzkiej w XIX wieku. Budynek kościoła przestał pełnić swoje funkcje sakralne po II Wojnie Światowej. Początkowo stał nieużywany, później przerobiono go na magazyn, mieszkania, aż w końcu kawiarnię.
Warto na tarasie przy dawnym budynku kościoła zjeść domowe ciasto i wypić dobrą kawę delektując się zielenią okolicznych lasów i ciszą przerywaną przez delikatny szum rzeki.
PARK ZDROJOWY W DŁUGOPOLU-ZDROJU
Jak na miejscowość uzdrowiskową przystało, Długopołe-Zdrój szczyci się nie tylko obecnością trzech leczniczych źródeł, ale także ładnie utrzymanym Parkiem Zdrojowym, w którym kuracjusze mogą odpocząć i pospacerować po zadbanym terenie.
Park nie jest duży, ale bardzo przyjemny na krótki spacer. Został założony w 1819 roku. Znajdziecie w nim plac zabaw z siłownią zewnętrzną, malowniczy staw z fontanną, szeroką aleję oraz kilka uroczych zakątków, w których można odpocząć w otoczeniu natury.
W samym parku warto zwrócić uwagę na pomnik kuracjuszek: Matki i Córki.
W Parku Zdrojowym jest także Pijalnia Wody Mineralnej. Dobroczynne działanie wód mineralnych w Długopolu-Zdroju zostało odkryte jeszcze w XVI wieku. Stało się to przez przypadek. Początkowo poszukiwano tu bowiem… ałunu (kryształu używanego jako lek i kosmetyk). Wraz z wydobyciem ze złóż kryształu, zaczęła wypływać także woda z kwasem węglowym, co zakończyło wydobycie ałunu i rozpoczęło historię uzdrowiska.
DWÓR ELIZY, HOTEL SPA W BUDYNKU PIERWSZEGO PENSJONATU
Komu polecamy Długopole-Zdrój? Każdemu kto ma ochotę na odpoczynek z dala od zgiełku miasta i miejscowości turystycznych. Tu jest naprawdę cicho i zielono. Nie znajdziecie tu tłumów, ani straganów z mydłem i powidłem. Będziecie tylko wy i natura :)
Prócz spacerów po zielonej okolicy możecie zrelaksować się w tutejszym uzdrowisku albo w hotelu SPA Medical Dwór Elizy, który jest nieodłącznym elementem atrakcji miejscowości. To malowniczo położony tuż nad rzeką i przy Parku Zdrojowym budynek pierwszego pensjonatu w Długopolu-Zdroju.
Pensjonat Elisenhof powstał w tym miejscu już w 1798 roku z inicjatywy właściciela uzdrowiska Juliusa Hanke. Od wielu lat znajduje się w nim trzygwiazdkowy hotel z basenem, restauracją oraz strefą SPA.
Zobacz! Więcej informacji o samym hotelu!
Pobyt w hotelu można potraktować jako cel sam w sobie (mają przyjemny basen z widokiem na las oraz świetną strefę spa), ale też jako świetną bazę wypadową do odkrywania Ziemi Kłodzkiej.
DŁUGOPOLE-ZDRÓJ TO ŚWIETNA BAZA WYPADOWA DO DALSZYCH WYCIECZEK
Z Długopola-Zdroju w zaledwie kilkanaście minut dotrzemy pociągiem do malowniczo położonej Bystrzycy Kłodzkiej, w pół godziny do samego Kłodzka. W budynku znajduje się wypożyczalnia rowerów elektrycznych, którymi możecie dojechać Autostradą Sudecką na przepyszne racuchy z jagodami w Schronisku Jagodna! A jeśli starczy Wam sił, to spod schroniska prowadzi przyjemna szutrowa droga do wieży widokowej na najwyższym szczycie Gór Bystrzyckich.
Ten wpis powstał w ramach współpracy reklamowej z Kolejami Dolnośląski. Pozostałe nasze teksty znajdziesz pod tym linkiem.
Podróżowaliśmy już wspólnie do Görlitz i Liberca (z biletem Euro Nysa Ticket), Bautzen, Szklarskiej Poręby Jakuszyc, Szklarskiej Poręby (z biletem weekendowym), Karpacza, Barda Śląskiego, Drezna, Kłodzka (najpiękniejszą trasą kolejową na Dolnym Śląsku Wałbrzych-Kłodzko), Lądka-Zdroju, Jedliny-Zdrój, Henrykowa Śląskiego, Milicza, Skalnego Miasta w Adrspachu, Świdnicy, Janowic Wielkich, Sobótki i Trzebnicy.
9 Responses
Anna
Ta część Dolnego Śląska jest nam trochę mniej znana. Jeszcze 😉
Karolina z Rudeiczarne.pl
Uwielbiamy podróże koleją, a tego uzdrowiska jeszcze nie znamy!
Przemek
Lubię ten region, ale rzadko bywam
Asia
Ale macie mnóstwo fajnych miejsc na Dolnym Śląsku ;0
BarbaraUrbanik
Byłam tam w sanatorium Mieszko jest przepięknie cicho dużo spacerowałam odpoczynek gwarantowany polecam odwiedzić tę miejscowość
Urszula
Byłam tam nie dawno w Sanatorium.0ndraszek potwierdzam że jest tam bardzo przyjemnie szczegolnie spokój i cisza zabiegi bardzo dobre i trochę inne niż w sanatoriach w których byłam szczegolnie suchy masaz Co2, oscylacja itp.Sa tam razem 3 sanatoria Dąbrówka i Mieszko ,które pełnią rolę szpitali uzdrowiskowych i 0ndraszek .Są 3 kawiarnia Horus w dawnym.kosciele Ewangelickim b.ladne wnętrze i 2 kawiarnie w których odbywają się dancingi Zdrojowa przy pijalni i.Tearalna gdzie bardzo ładnie grają polecam i piękny park I 3 skle spożywcze polecam to miejsce na pewno przyjeżdżając tu nie będziecie się nudzić a szczególnie.jak siw ma dobre towarzystwo. URSZULA
Grzegorz z Podróże bez ości
Przechodziłem przez tę wieś kilka lat temu, gdy szedłem Głównym Szlakiem Sudeckim
Jarek z Szalonych Walizek
Fajny patent z tym pociągiem, piękna trasa. A swoją drogą samo uzdrowisko dobrze położone, aż się chce tam jechać
Ewa
Miejsce piękne ale dla osób zdrowych .Do sanatorium kierują pacjentów ograniczonych ruchowo.Byłam 2 razy i nikomu tego miejsca nie polecam jeżeli mają problemy biurowe kolanowe lub sercowe.Po przyjedzie ciśnienie krwi szaleje i oprócz głównej drogi nic nie zobaczycie.Dojśc gdzie kolwiek nie dacie rady bo góry.Organizowane wycieczki drogie i na wyścigi.Przewodnik biega i trzeba za nim nadążyć bo się zgubisz.Jeśień zimą koszmar.Rano ciemno po południu ciemno strach chodzić by się nie przewrócić. Dziury kałurze.Prawie na wszystkie zabiegi trzeba dochodzić do innych budynków.Telewizja poraszka .Płacisz 100 zł za 3 tygodnie i nic nie oglądasz bo tylko 9 kanałów które raz są raz nie ma .Na stołówce strasznie ciasno.Po cztery osoby przy stoliku .Nie ma gdzie odstawić talerza.Na drugiej zmianie połowa sali pusta.Tego nie rozumiem.Po południu nie wiadomo co zrobić z czasem.Nie każdego stać na siedzenie w kawiarni czy restauracji. Kierownictwo tego ośrodka nic nie ma do zaoferowania dla kuracjuszy. Dancing ale dla kogo.Ludzie chodzić nie mogą a iść siedzieć.Może i tak ale miejsce nie tyle nie.przyjemne.Wszystko takie samo jak 6 lat wcześniej.Aksamitne kotary pełne kurzu i specyficzny zapach stęchlizny .Poleca
m to miejsce ale zdrowym i lubiącym wędrówki.Mogą dużo fajnych miejsc zobaczyć.Ludzim z ograniczeniem fizycznym odradzam.Kierownictwu sanatorium życzę więcej zaangażowania w organizację czasu wolnego dla kuracjuszy.Lodówka 1 na każdym piętrze by się przydała.Nie wszystkim wystarczają 3 posilki które serwujecie.Chorzy na cukrzycę jadają częściej.Pozdrawiam wszystkich a najbardziej personel z zabiegów.